Matka trojga dzieci pokazała bałagan, panujący w domu. "To obrzydliwe"

Amy Jackson jest matką trzech dziewczynek, która otwarcie sprzeciwia się zafałszowanemu obrazowi macierzyństwa, z jakim spotykamy się w social mediach. Kobieta szczerze pokazuje, jak wygląda jej rzeczywistość z trojgiem małych dzieci.

Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl

Konto Amy Jackson na TikToku pozbawione jest wyidealizowanych obrazków, jakie zwykliśmy oglądać w sieci, a kobieta ze szczerością przyznaje, że zapanowanie nad gromadką małych dzieci jest dla niej nie lada wyzwaniem i nie ukrywa, że często czuje się przytłoczona nadmiarem obowiązków. - Kiedy dopada mnie przygnębienie albo stany lękowe, przestaje sprzątać. Nie gotuje. Dzieci w tym czasie jedzą na mieście. A ja pozwalam sobie odpuścić - wyznaje Jackson, która chcąc wesprzeć inne matki, dzieli się w sieci nagraniami ze swoich "nieidealnych" wnętrz, w których często panuje bałagan.

Zobacz wideo

"Robimy, co w naszej mocy, i dopóki nasze dzieci są szczęśliwe i kochane, wszystko inne nie ma znaczenia"

Jak przyznaje, wielokrotnie z tego powodu spotkała się z hejtem ze strony internautów. - Wiele kobiet pisze mi: "Nigdy bym tak nie mogła, musiałabym posprzątać, to obrzydliwe". Dobrze dla was, bo niektóre z nas nie mogą. Niektóre z nas nie mogą nawet wstać z łóżka, a kiedy to zrobimy, to prawdziwa walka. Ale nie możemy o tym mówić, ponieważ jeśli to zrobimy, jesteśmy poddawane ocenie, ludzie patrzą na nas z góry, mówiąc, że "musimy wziąć się w garść, bo tak robią prawdziwe kobiety" - relacjonuje Jackson.

Jak jednak podkreśla, w takich sytuacjach uwagę powinniśmy skupiać przede wszystkim na zdrowiu matki, oferując jej pomoc, zamiast oceniać ją na podstawie bałaganu panującego w domu.

- Powinniśmy przestać oceniać kobiety i matki po tym, jak wygląda ich dom, ponieważ w rzeczywistości nie ma to większego znaczenia - przekonuje. - Robimy, co w naszej mocy, i dopóki nasze dzieci są szczęśliwe i kochane, wszystko inne nie ma znaczenia - podkreśla. - Wspierajmy się wazjemnie - apeluje na koniec.

 ***

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina

Więcej o: