Pokazuje, co naprawdę kryje się za idealnym zdjęciami w social mediach. "Opublikowane vs skasowane"

Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl

Media społecznościowe sprawiły, że teraz, jak nigdy wcześniej, przykładamy jeszcze większą uwagę do własnego wyglądu. Social media przekazują nam bowiem konkretne wzorce dotyczące naszego ciała, które w rzeczywistości są jednak trudne do osiągnięcia. O tym, co kryje się za z pozoru idealnymi fotografiami, z jakimi spotykamy się w social mediach, postanowiła opowiedzieć influencerka Georgie Clarke. 

Zobacz wideo

Influencerka pokazuje zdjęcia bez retuszu

- Czy kiedykolwiek odechciało ci się kupna stroju kąpielowego, ponieważ wiedziałaś, że i tak nie będziesz w nim wyglądać tak, jak nosząca modelka z Instagrama? - zaczęła Clarke pod jednym ze swoich wpisów. - No cóż, zgadnij co... nawet ona nie wygląda tak w prawdziwym życiu - napisała ze szczerością. Influencerka otwarcie bowiem sprzeciwia się presji idealnego wyglądu, jak i zafałszowanemu obrazowi ciała, jaki promowany jest w social mediach.

- To sprytna poza, dostosowany kąt, strategiczne oświetlenie, odpowiednio napięte ciało, które zostało dodatkowo odpowiednio wygładzone... to nie jest prawdziwe życie, drogie panie, przestańcie się porównywać! - apelowała.

 

- Cellulit, dołeczki, blizny - każdy je ma - podkreśliła influencerka, obalając fasadę idealnego ciała, promowanego w social mediach.

- Wszystko, czego nauczono nas w sobie nienawidzić, jest w rzeczywistości całkowicie normalne! Cellulit, dołeczki, blizny, rozstępy, wałeczki... cokolwiek wam przyjdzie na myśl, każdy to ma! - podkreśliła, zachęcając do samoakceptacji.

- Po prostu nie widzimy tego na Instagramie, ponieważ influencerzy i celebryci są pod nieustanną presją, aby retuszować te ludzkie cechy, chroniąc się w ten sposób przed nieprzyjemnymi komentarzami trolli - tłumaczyła Clarke. - W moim istnieniu nie chodzi o to, żebym wydawała ci się atrakcyjna - stwierdziła dosadnie. 

 

***

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.