Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Kailee Jones po latach w końcu postanowiła spełnić swoje marzenie o powiększeniu ust. Z pozoru prosty zabieg, kosztował ją jednak wiele nerwów, a Jones błyskawicznie pożałowała swojej decyzji. Jej usta powiększyły się bowiem aż... ośmiokrotnie, uniemożliwiając jej jedzenie, picie czy mówienie.
Jones, chcąc przestrzec inne kobiety przed podobnym losem, postanowiła opowiedzieć o swoim przykrym doświadczeniu w sieci. Jak się okazało, podczas upragnionego zabiegu powiększania ust, wszystko poszło pomyślnie. Pierwsze niepokojące objawy zaczęły pojawiać się jednak już godzinę później - wargi Jones zaczęły błyskawicznie puchnąć do monstrualnych rozmiarów.
Kobieta próbowała opanować sytuację, przykładając do ust okład z lodu, jednak to nie przynosiło efektów. Jak się bowiem okazało, dostała silnej reakcji alergicznej, w wyniku której jej usta powiększyły się aż ośmiokrotnie. Konieczna okazała się ingerencja specjalistów, którzy zaaplikowali Jones sterydy, mające opanować reakcję alergiczną organizmu.
Mimo to przez 48 godzin Jones nie była w stanie mówić, jeść, a nawet pić. Jak przyznała, mogło się to skończyć jednak o wiele gorzej - problemami z oddychaniem, a nawet wstrząsem anafilaktycznym.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.