Marzyła o powiększeniu ust. Szybko pożałowała tej decyzji. Nie mogła mówić, jeść ani pić

Kailee Jones z Filadelfii przez lata marzyła o powiększeniu swoich ust. Kiedy jednak w końcu odważyła się na zabieg, szybko pożałowała tej decyzji. Jej wargi powiększyły się bowiem aż ośmiokrotnie, uniemożliwiając jej normalne funkcjonowanie.

 Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl

Kailee Jones po latach w końcu postanowiła spełnić swoje marzenie o powiększeniu ust. Z pozoru prosty zabieg, kosztował ją jednak wiele nerwów, a Jones błyskawicznie pożałowała swojej decyzji. Jej usta powiększyły się bowiem aż... ośmiokrotnie, uniemożliwiając jej jedzenie, picie czy mówienie.

Zobacz wideo

Jej usta powiększyły się ośmiokrotnie

Jones, chcąc przestrzec inne kobiety przed podobnym losem, postanowiła opowiedzieć o swoim przykrym doświadczeniu w sieci. Jak się okazało, podczas upragnionego zabiegu powiększania ust, wszystko poszło pomyślnie. Pierwsze niepokojące objawy zaczęły pojawiać się jednak już godzinę później - wargi Jones zaczęły błyskawicznie puchnąć do monstrualnych rozmiarów.

Kobieta próbowała opanować sytuację, przykładając do ust okład z lodu, jednak to nie przynosiło efektów. Jak się bowiem okazało, dostała silnej reakcji alergicznej, w wyniku której jej usta powiększyły się aż ośmiokrotnie. Konieczna okazała się ingerencja specjalistów, którzy zaaplikowali Jones sterydy, mające opanować reakcję alergiczną organizmu.

Mimo to przez 48 godzin Jones nie była w stanie mówić, jeść, a nawet pić. Jak przyznała, mogło się to skończyć jednak o wiele gorzej - problemami z oddychaniem, a nawet wstrząsem anafilaktycznym.

***

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: