Więcej o gwiazdach przeczytasz na Gazeta.pl
Agnieszka Kotońska zyskała popularność dzięki udziałowi w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Nie da się ukryć, że Agnieszka jest jedną z bardziej charakterystycznych postaci tego show produkcji, czym zyskała wiele fanek i fanów. Agnieszka Kotońska aktywnie prowadzi swoje konto na Instagramie, gdzie aktualnie obserwuje ją ponad 314 tys. osób, z którymi dzieli się wybranymi momentami ze swojego życia. Na publikowanych ostatnio przez nią zdjęciach, nie da się nie zauważyć, jaką metamorfozę przeszła.
Walkę o zdrowszy organizm oraz szczuplejszą sylwetkę Agnieszka Kotońska rozpoczynała ważąc podobno 104 kg. Jednak z informacji pojawiających się w sieci dowiadujemy się, że wprowadzenie kilku zmian w codziennym jadłospisie oraz aktywności fizycznej spowodowało, że pozbyła się do tej pory aż 30 kg!
Wszystko jest do zrobienia! Masz prawo wyboru każdej chwili i każdego momentu w swoim życiu , Ty decydujesz
- napisała pod jednym z ostatnich zdjęć na Instagramie, na którym zapozowała w krótkich spodenkach, odsłaniając nieco swój płaski brzuch.
Agnes to niewiarygodne, co zrobiłaś pozytywnego ze swoim ciałem
Przepięknie
Brawo, można dużo, jak tylko się chce
Pamiętam Panią od początku w Gogglebox i czasami mam wrażenie, że patrzę na zupełnie inną osobę
Oglądam Googlebox od lat i muszę przyznać, że metamorfoza którą przeszłaś jest bardzo na plus - zmiana sylwetki - petarda!
Stosowała Pani dietę? Czy na brzuch jakieś ćwiczenia bo jest sztos
- komentują internautki.
W rozmowie z "Dzień Dobry TVN" Agnieszka Kotońska uchyliła rąbka tajemnicy i zdradziła, jak wygląda jej przykładowy jadłospis. - Rano kanapka z czarnego chleba, jajko, pół pomidora. Drugie śniadanie: małe musli, obiad: ryba gotowana, warzywa na parze. Podwieczorek: serek grani, kolacja: omlet. I hektolitry wody - powiedziała. W jednym z wywiadów zdradziła również jeden ze swoich ulubionych przepisów. Okazuje się, że jest nim filet z kurczaka z warzywami (marchewką, kalafiorem oraz brokułem) na parze, które doprawia czosnkiem, curry, solą i pieprzem.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.