Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Przez lata ślub oznaczał dla kobiety zmianę nazwiska. Obecnie jednak coraz więcej kobiet decyduje się pozostać przy nazwisku panieńskim, co jak się jednak okazało, wzbudza wśród mężczyzn mieszane uczucia. Doskonale pokazała to dyskusja, jaką podjęli na popularnym forum Whisper. I choć wielu z nich wyraziło zrozumienie dla chęci kobiet do pozostania przy swoim nazwisku, równie wielu otwarcie wyraziło z tego powodu oburzenie.
- Na pewno nie byłbym zadowolony, gdyby moja żona nie przyjęła mojego nazwiska. Uważam, że nasze pokolenie odrzuca zbyt wiele tradycji - przyznał otwarcie jeden z użytkowników forum. - Nigdy nie poślubiłbym kogoś, kto nie chciałby przyjąć mojego nazwiska - zaznaczył dosadnie następny.
A co na ten temat myślą nasze czytelniczki? Wiele z nich było wprost oburzonych przytoczonymi przez nas wypowiedziami mężczyzn. - Ego mężczyzn jest tak kruche - stwierdziła dosadnie jedna z komentujących.
Jak się okazało, wiele z nich planuje pozostać właśnie przy swoim nazwisku panieńskim, nawet po zamążpójściu. - Nie jestem beznazwiskowa. Po co mi czyjeś skoro mam swoje. Wiele kobiet po rozwodach i tak wraca do swojego - argumentowała jedna z czytelniczek.
- Ja nie planuję zmieniać. Po pierwsze, wątpię by mój "niemąż" był gotowy zmienić swoje na moje, więc dlaczego ja mam to zrobić? Po drugie, noszę je całe życie, to część mnie i w jakiś sposób mnie określa. Po trzecie, za dużo z tym papierologii, dowód, paszport, prawo jazdy, dowód rejestracyjny etc. Za dużo zachodu z tym i zero korzyści - dodała kolejna.
- Hm... a ja mam dwa... fanaberia, kompromis czy...szacunek dla własnej rodziny? - napisała z kolei następna.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.