Przez trzy lata do skrzyni wrzucali po 5 zł. Teraz policzyli, ile zebrali. Kwota zwala z nóg

Czy wrzucając drobniaki do skarbonki, jesteśmy w stanie odłożyć naprawdę sporo pieniędzy? Ta para udowodniła, że jest to jak najbardziej możliwe. Na TikToku opublikowali filmik, w którym pokazali, ile udało im się zebrać przez trzy lata, odkładając tylko monety o nominale 5 zł.

Więcej podobnych artykułów znajdziecie na Gazeta.pl

Ludzie dzielą się na tych, którzy potrafią oszczędzać i na tych, których pieniądze najzwyczajniej w świecie się nie trzymają. Powstało mnóstwo książek o tym, jak nauczyć się oszczędzać, ale do niektórych wciąż to nie przemawia. Metoda, dzięki której ta para zebrała naprawdę pokaźną kwotę, choć jest dość nietypowa, jak widać naprawdę działa.

Zobacz wideo

Przez trzy lata do skrzyni wrzucali po 5 zł

Na TikToku można znaleźć sporo filmików, w których użytkownicy dzielą się swoimi trikami czy umiejętnościami. Oszczędzanie z pewnością możemy do tego zaliczyć. Ta para na jednym z filmików opublikowała, ile udało im się zebrać po trzech latach wrzucania do kuferka monet o nominale 5 zł. Już sama ilość drobniaków jest naprawdę pokaźna, ale to kwota, którą udało im się ostatecznie zebrać, robi największe wrażenie. 

Po przeliczeniu okazało się, że łącznie w skrzyneczce znajduje się 14 700 zł. Z nagrania dowiadujemy się również, że kwota ta ma zostać przeznaczona na jakąś podróż. Nie da się ukryć, że mając prawie 15 tys. złotych, można zobaczyć naprawdę urokliwe zakątki świata. 

Internauci są w szoku. Część z nich od razu zapowiedziała, że od jutra zaczyna odkładać. Inni śmiali się, że nie są pewni czy za taką kwotę będą w stanie coś kupić po trzech latach odkładania, bo przy takiej inflacji, jaką obecnie mamy w naszym kraju, może być ciężko. Niektórych ciekawiło, jak konkretnie udało im się uzbierać tyle pieniędzy. Warto dodać, że nagranie obejrzano ponad 1,4 mln razy.

Para starała się w wielu miejscach płacić gotówką

Kiedyś odkładanie drobniaków było znacznie prostsze, bo większość z nas posługiwała się gotówką. Obecnie coraz częściej w sklepach płacimy kartami płatniczymi czy telefonem. 

Często płaciliśmy gotówką i z reszty która została, te piątki odkładaliśmy w specjalnie miejsce. Też nasi znajomi wiedzieli, że te piątki zbieramy i też czasem dostawiliśmy je w prezencie. [...] Mati ma też taką pracę, że często zostają mu jakieś drobne i po prostu je wtedy rozmieniał i odkładał do naszego kuferka. 

- wyjaśniła dziewczyna w kolejnym nagraniu.

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.

Więcej o: