Więcej podobnych tematów znajdziecie na Gazeta.pl
Jakie imię wybrać dla dziecka? Czasem rodzice wiedzą już przed ciążą, jakie imię będą nosiły ich pociechy. Inni dopiero w ciąży o tym decydują, a jeszcze inni wybierają imię dopiero wtedy, jak dziecko pojawi się na świecie. Bez względu na to kiedy znajdziemy to odpowiednie, musimy podjąć tę ważną decyzję.
Postanowiliśmy zapytać nasze czytelniczki o to, czym się kierowały, szukając imiona dla dzieci. W tym artykule przedstawimy wybrane przez nas historie. Niektóre są naprawdę ciekawe!
Mia. Po prostu podobało mi się, a co najważniejsze miało mi się z nikim ze znajomych nie kojarzyć.
- napisała jedna z naszych użytkowniczek.
Kamil, w sumie nie wiem, skąd się wzięło. Filip, przez całą ciążę był Wiktorem, ale jak mi na porodówce jak pokazali mi syna, to nijak mi na Wiktora nie wyglądał. Filip do niego pasuje jak ulał. To nie imię to charakter. Igor, małżon się uparł, a mi zaraz po tym jak je powiedziałam na głos, przestało się podobać. Leon, starszy brat powiedział, że będzie miał brata Lelosia więc tak zostało.
- dodała inna.
Niektóre kobiety chcą uniknąć sytuacji, gdzie np. w przedszkolu, czy szkole będą inne dzieci o tych samych imionach. Inne szukają takich, które równie dobrze będą brzmiały za granicą, a jeszcze inne chcą, by imię ich pociech było oryginalne.
Wybierając imię, kierowałam się tym, by w okolicy nie było takiego imienia. Nie chciałam, żeby było np. 10 Marcinów. Imię nie miało być wyszukane, dziwne zagraniczne. Syn ma na imię Remigiusz, a córki Lilianna i Liwia.
Chciałam, żeby imię mojej córki nie było ani bardzo wydziwianie, ani żeby nie znajdowało się w pierwszej 20 najpopularniejszych imion tak, żeby córka nie było jedna z trzech Julci czy Hań w klasie. Padło na nieco zapomniane w tamten czas imię Melania. Jak Melania Borejko, swoją drogą.
Moja córeczka ma na imię Inka.
Jak miałam może 7-8 lat znalazłam u babci stare czarno białe zdjęcia, na jednym z nich była śliczna mała dziewczynka podpisana z tylu ‘Olimpia’. Od tamtej pory wszystkie moje lalki miały tak na imie a 25 lat później moja córka.
Coraz częściej rodzice decydują się również na stare, czasem nico zapomniane polskie imiona. Do takich imion możemy zaliczyć np. Ryszarda czy Józefa. Choć zdarza się, że rodzice szukają wyjątkowych zagranicznych imion, to jednak te polskie wciąż plasują się na liście najpopularniejszych.
U mnie jest Zosia imię po mojej Babci.
Wszystkie moje dzieci mają raczej tradycyjne imiona: Aleksandra po prababci, Jakub, bo takie mi się podobało, Justyna po siostrze teścia i Jagna sytuacja taka sama jak z synem.
Moja Córka ma na imię Aleksandra. Jak byłam dzieckiem, to na podwórku miałam koleżankę Olę, którą podziwiałam za oryginalność zachowań i przebojowość, a i imię było w latach 80 raczej rzadko spotykane. Tylko ona jedna na podwórku tak miała na imię. A poza tym Tata mojej Oli ma na drugie Aleksander, także wybór był oczywisty.
Jan, Elżbieta i Józef kwestia tylko naszych upodobań. Nie słuchaliśmy babć, cioć itp. To nasze dzieci.
Polskie imię, owocowe, soczyste, wyraźne - Jagoda.
Mamy dwóch synów. Przy starszym miało być imię polskie, pasujące do nazwiska, oryginalne, ale nie szokujące. I mamy Seweryna. Przy drugim synku po 9 latach, nie znając płci, wiedziałam, że będzie Ada. No niestety i stety, Ady nie ma, więc musiał być Adaś.
A wy czym kierowaliście się przy wyborze imion dla waszych dzieci?
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.