Więcej ważnych tematów znajdziecie na Gazeta.pl
Inteligencja, najogólniej rzecz ujmując, jest zdolnością rozumienia, uczenia się oraz wykorzystywania zdobytej wiedzy. Na jej rozwój wpływają bardzo różne czynniki - między innymi edukacja, warunki rozwoju, a także odpowiednie stymulacja w dzieciństwie.
Pozornie złe nawyki mogą świadczyć o tym, że jesteśmy... bardziej inteligentni niż inni. Jesteście ciekawi, co to takiego? Najczęściej w tego typu zestawieniach wymienia się cztery z nich. Oto one.
Obgryzanie paznokci nie bierze się znikąd. W sytuacji, gdy mocno skupiamy się na wykonywanym zadaniu, czynność ta pozwala mocniej skoncentrować się na tym, co robimy.
Częste zmienianie pozycji przed biurkiem czy zakładanie nogi na nogę świadczy o nadmiarze energii, którą w sobie kumulujemy. A to właśnie ona pomaga kreatywnie wypełniać nasze zadania i obowiązki.
Tylko pozornie bałagan na biurku uniemożliwia świetną organizację. Warto jednak wiedzieć, że osoby chaotyczne znacznie łatwiej dochodzą do oryginalnych rozwiązań, które nie wiążą się z metodami tradycyjnymi. Poza tym wychodzą z łatwością poza utarte schematy i nie obawiają się eksperymentów.
Nasze zestawienie zamyka nawyk, który wielu z nas usiłuje zwalczyć. Jednak warto mieć świadomość tego, że skłonność do odkładania realizacji zadań obowiązków nie oznacza wcale, że jesteśmy leniwi. Cecha ta świadczy nie tylko o wysokiej inteligencji, lecz także dużej kreatywności. Przykładowo, Steve Jobs odkładał pewne sprawy na później, ponieważ uznawał, że wielkie rzeczy muszą dojrzeć. Z kolei on w tym czasie mógł zająć się mniej ważnymi sprawami.