Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wielkanoc to wyjątkowy czas dla katolików, którego zwieńczeniem jest Wielka Niedziela. To właśnie wtedy zbierają się całe rodziny, które wspólnie świętują Zmartwychwstanie Pańskie. Najważniejszym punktem jest oczywiście wielkanocne śniadanie. Jednak ten radosny czas warto poświęcić nie tylko na wspólne ucztowanie, ale także rodzinne zabawy. Te proste gry z pewnością wywołają u wszystkich dużo radości i śmiechu.
Wybitki określane w niektórych regionach polskich także jako waletki to nic innego, jak stukanie się wielkanocnymi pisankami. Zabawa może trwać, dopóki nie skończą nam się ugotowane jajka. Zwycięzcą gry jest ta osoba, której skorupka jajka podczas uderzenia o jajko przeciwnika się nie stłucze lub mniej ucierpi. Potłuczone jajka oczywiście się nie zmarnują. Możemy je bowiem obrać i zjeść.
Ta gra wielkanocna największą popularnością niegdyś cieszyła się w Stanach Zjednoczonych. Zwyczaj ten zwany "egg hunt" z czasem przybył również do Europy. To doskonała zabawa dla całych rodzin. Polega na odszukiwaniu ukrytych jajek - najlepiej oczywiście czekoladowych. Ta osoba lub drużyna, która zdobędzie ich najwięcej - wygrywa. Grę można zorganizować zarówno w domu, jak i w ogrodzie.
Jest jeszcze inny sposób na wielkanocną zabawę z wykorzystaniem jajek. Tutaj również można przeprowadzić ją indywidualnie lub podzielić się na drużyny. Ugotowane jajko kładziemy na łyżkę stołową, którą uczestnik trzyma w ustach lub ręku. Musi on w jak najkrótszym czasie pokonać wyznaczoną trasę - można również zorganizować mały tor przeszkód. Opada osoba, która jako druga dobiegnie do mety lub jeśli jej jako spadnie na ziemię.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina