Interesuje cię tematyka świadczeń? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W naszym państwie istnieje wiele programów wspomagających rodziny zwłaszcza te w ciężkiej sytuacji materialnej i wielodzietne. Wymienić możemy np. znane wszystkim 500 plus, 300 plus, kapitał opiekuńczy, a także zasiłek rodzinny. Aby otrzymać ten ostatni, trzeba spełnić szereg wymogów, choć jego kwota wcale nie jest wysoka.
Zasiłek rodzinny i dodatki do niego to forma wsparcia ze strony państwa dla polskich rodzin. Jego celem jest przynajmniej częściowe pokrycie wydatków związanych z utrzymaniem dziecka. O pieniądze z tego tytułu mogą starać się:
Zasiłek rodzinny przysługuje do 18. roku życia. Jeżeli jednak kontynuowana jest nauka, może być on wypłacany w przypadku dziecka zdrowego nie dłużej niż do 21 roku życia. W sytuacji gdy dziecko legitymuje się orzeczeniem o umiarkowanym albo znacznym stopniu niepełnosprawności i nadal pobiera naukę, może być to maksymalnie do 24 roku życia.
Kryterium dochodowym to jeden z ważnych warunków w momencie starania się o zasiłek rodzinny. Warta uwagi jest górna granica kwoty dochodów osiąganych przez osoby potrzebujące wsparcia. Dochód rodziny w przeliczeniu na osobę albo dochód osoby uczącej się nie może przekraczać kwoty 674,00 zł.
Gdy warunek ten jak i pozostałe zostaną spełnione, wypłacone mogą zostać pieniądze w wysokości:
Wiele osób nie kryje swojej krytyki na temat wysokości zasiłku rodzinnego:
Wsparcie? To na paczkę pieluch dla tych, którym ledwie na chleb starcza.
Ceny artykułów spożywczych, stale rosną — więc z biegiem czasu za tyle samo będziemy kupowali jeszcze mniej. Niestety pensje i zasiłki nie rosną w tempie inflacji i podatków.
Zasiłek rodzinny to teraz nawet na obiady w szkole dla dziecka nie wystarcza.
Choć w kontrze znaleźć możemy także takie wypowiedzi pod artykułami na ten temat:
Hm.kobiety tutaj narzekające zapomniały jeszcze dodać, że oprócz tego niskiego rodzinnego pobierają jeszcze zasiłek 500 plus i 300 plus, i mają śmiałość jeszcze narzekać ? Bezczelne i leniwe baby do roboty, a nie narzekać, bo brakuje na paznokcie i fryzjera. Czas zarobić na dziecko, a nie brać mnóstwa zasiłków na nie.
Tylko rodzice narzekają wiecznie na rodzinny zasiłek, że im mało, to niech się wezmą może do roboty, skoro stworzyli te dzieci, a nie tylko daj i daj Jeszcze przy tym narzekaniu na rodzinny zapomniały matki dodać, że oprócz rodzinnego pobierają jeszcze 500 plus i 300 plus i wiecznie tym babom mało wstyd. Ręce i nogi ma niech do roboty zasuwa.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina