Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Na rynku dostępnych jest wiele otwieraczy do słoików, których koszt wynosi od 15 zł do nawet 90 zł. Jednak nie wszyscy przekonani są do takich gadżetów, a czasami o ich zakupie myślimy, dopiero gdy pojawi się problem. Jak bez specjalnych urządzeń otworzyć słoik bez użycia siły? Pomocne mogą okazać się poniższe sposoby.
Ślizgające się ręce po nakrętce to jeden z najczęstszych problemów napotykanych podczas próby odkręcenia słoika. Jeśli zwykła ścierka kuchenna nie daje z nim sobie rady, to warto nałożyć gumowe lub lateksowe rękawiczki, które zapewnią mocniejszy chwyt. Nie mając takich pod ręką możemy wykorzystać także gumkę recepturkę. Wystarczy naciągnąć ją na nakrętkę i przekręcić wieczko.
Wiele osób nie mogąc otworzyć słoika decyduje się na podważenie wieczka. Owszem jest to metoda skuteczna, ale uszkodzi słoik. Nie będziemy go mogli wówczas wykorzystać ponownie. Trzeba bowiem ostrożnie podważyć wieczko tępym nożem do momentu usłyszenia charakterystycznego "pyknięcia". Mniej radykalnym sposobem jest odwrócenie słoika do góry dnem i dociskanie go do twardej powierzchni np. blatu, zataczając kręgi.
Najskuteczniejszym sposobem nawet na najbardziej zassaną zakrętkę jest wrzątek. Wystarczy wlać trochę gorącej wody do garnka i na kilka minut umieścić w nim słoik do góry dnem. Zniwelujemy w ten sposób podciśnienie w słoiku powstałe podczas pasteryzacji, a dodatkowo o ile wieczko jest metalowe, to rozszerzy się ono nieco pod wpływem ciepła. Po tym czasie wystarczy wytrzeć słoik do sucha i otworzyć.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina