Przypalony mazurek i przesolony pasztet to nie jedyne zmartwienia, jakie mogą spotkać cię w poniedziałek wielkanocny. Można zaspać na śniadanie, a przed świętami ufarbować niechcący firanki. Spokojnie, takie sytuacje się zdarzają i nie mogą zrujnować ci świąt! Podpowiadamy jak zachować spokój i odnaleźć się w wielkanocnym zamieszaniu. Oto kilka sprawdzonych sposobów.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak przeżyć przygotowania do Wielkanocy? Zadbaj o swój spokój
Starając się przygotować wszystko jak najlepiej, pracujesz jak mała mrówka. Zazwyczaj nie znajdujesz chwili dla siebie, a kiedy już nadchodzi koniec dnia, po prostu idziesz spać. To duży błąd! Podczas świątecznych przygotowań zrób przerwę, napij się kawy, wyjdź na spacer i odetchnij. Zbyt wiele dań może okazać się pomyłką, ponieważ jedzenie się zmarnuje, a twój wysiłek pójdzie na marne. Przygotuj tylko tyle, ile dasz radę i ile wiesz, że na pewno zjedzą goście. Podziel czas przygotowań na to co niezbędne i na to, co jednak warto zamienić na własne przyjemności i samorealizację.
Jak poradzić sobie z napięciem świątecznym? W ten sposób zredukujesz stres
Przyczyną stresu często jest... chaos. Nie wiemy od czego chcemy zacząć i wydaje nam się, że mamy mnóstwo rzeczy do zrobienia. Zacznij od planu. W ten sposób punkt po punkcie odznaczysz kolejne zrealizowane zadania, a to sprawi, że łatwiej będzie ci znaleźć chwilę dla siebie i ocenić realnie jak dużo obowiązków jeszcze zostało. Oprócz tego ważne jest dzielenie się pracą. Plan zadań możesz łatwo połączyć z harmonogramem, uwzględniając w nim innych domowników.
Z napięciem świątecznym pomogą ci się uporać najbliższe osoby
Święta wielkanocne to czas, kiedy przede wszystkim spotykamy się z bliskimi. Nie musimy wyjeżdżać daleko, nie musimy też zapraszać całej rodziny. Jeśli nie mas z ochoty na spotkanie z niektórymi osobami - zadbaj o swój komfort psychiczny. Ogranicz grono gości i skup się na tych, którzy są dla ciebie wsparciem. Podobnie podczas przygotowań - zadzwoń do przyjaciółki i ponarzekaj na żurek, do którego zakwas musiał być jednak ze sklepu, bo przepis cioci okazał się nietrafiony. Na zakalec, a nawet na to, że kot zostawił sierść na świeżo upranej zasłonce. Daj sobie "luz" i nie pozwól na to, aby wszystko było na twojej głowie. Wyśpij się przed wielkanocnym śniadaniem i odpocznij.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina
