Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Pan młody oburzony zachowaniem swojej matki i siostry, postanowił opisać sytuację na popularnym forum internetowym Reddit. - Cały dramat zaczął się, gdy moja mama z siostrą nalegały, żeby zaangażować się w wybór sukni dla mojej narzeczonej - wyjaśnił na początku. Jak się okazało, panie nie ograniczały się jednak wyłącznie do doradzania, a w rzeczywistości same chciały wybrać suknię dla panny młodej.
Jak relacjonuje mężczyzna, na początku pokazały interesujące je modele w katalogu, a następnie zabrały pannę młodą do salonu, by zaprezentować jej wybraną przez nie suknie. Mimo namów panna młoda zdecydowała się wybrać jednak inną kreację, co nie spodobało się zaangażowanym w poszukiwania kobietom. Postanowiły więc posunąć się o krok dalej...
Tuż przed ślubem panna młoda zorientowała się, że suknia ślubna zniknęła z jej mieszkania. Gdy narzeczeni chcieli zawiadomić policje, do akcji wkroczyły matka i siostra męża. Jak się okazało, to właśnie one były odpowiedzialne za zniknięcie ślubnej kreacji.
- Moja mama i siostra przyszły uspokoić moją narzeczoną i zaprezentowały jej "niespodziankę". Była to suknia, którą same dla niej kupiły. Ta sama suknia, którą chciały jej wtedy kupić, ale odmówiła - napisał pan młody. Oburzony ich egoistycznym zachowaniem, anulował ich zaproszenia na ślub. - Pozostałem przy swojej decyzji - nawet wtedy, gdy zaproponowały, że ją przeproszą - przyznał.
Kiedy emocje opadły, nabrał jednak wątpliwości, czy postępuje właściwe. Dlatego też opisał sytuację w sieci, prosząc internautów o radę. Ci, jednogłośnie przyznali mu rację. - Powinny zostać oskarżone o kradzież - stwierdzili wprost komentujący.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.