Interesujesz się modą? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Styl francuski to nie tylko wszystkim znane sukienki w groszki, berety i bagietki. Z tego kraju pochodzi także wiele trendów, które realnie wpłynęły na rozwój świata mody i urody. W tym sezonie na nowo przypomnieliśmy sobie co to niewymuszony styl, a także klasa. Instagramerki nie tylko z Francji pokazują się we fryzurach i cięciach inspirowanych tym krajem.
Francuskie fryzury często nazywane są jako niezrobione, rozwiane. Włosy inspirowane tym stylem wyglądają naturalnie, swobodnie, są lekko zmierzwione, jakby ich właścicielka dopiero wyszła z łóżka. Mogą one posiadać różną długość, ale niezapomnianym hitem jest wciąż francuska grzywka. Włosy w stylu french chic uzyskiwane są podczas odpowiedniego strzyżenia i pielęgnacji, a nie podczas misternego układania. Kosmetyki do stylizacji włosów zredukowane są tam do minimum.
Jeżeli chcesz nosić się jak paryżanki, musisz dostosować się do prostych zasad. Po pierwsze nie zmieniaj struktury swoich włosów na siłę. Jeżeli twoje włosy są proste nie kręć ich jeżeli są falowane nie prostuj. Po prostu mają być naturalne. Po drugie niech twoje włosy schną naturalnie bez pomocy suszarek itp. Ostatnim i najważniejszym punktem jest to, abyś nie poświęcała swojej fryzurze zbyt wiele czasu!
Do uzyskania na swoich włosach efektu french chic koniecznie zaopatrz się w odżywki dopasowane do twojego typu włosa. Przydatne są odżywki utrzymujące równowagę PEH oraz oleje do włosów. Aby je trochę wystylizować, przydaje się pianka do włosów, która doda objętości i uniesie włosy u nasady. Jeżeli chcesz nadać swoim puklom dodatkowy efekt niesforności, wykorzystaj kosmetyki podkreślające skręt włosów — żele, musy, pudry, spraye i serum. Jak to zrobić krok po kroku?
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina