200 zł do emerytury. Bez tych dokumentów nie ma szans na wypłatę dodatku

200 zł do emerytury, czyli tzw. świadczenie ratownicze z pewnością może być wsparciem dla domowego budżetu seniora. Niestety pieniądze te przysługują jedynie nielicznym, a ich uzyskanie w niektórych przypadkach może wiązać się z dodatkowymi formalnościami. Podpowiadamy, jak ich dopełnić.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Co oznaczają zmiany w PIT-0 dla seniora? Ekspert wyjaśnia

Świadczenie ratownicze to dodatek do emerytury, który po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku przyznawany jest dożywotnio. Konto seniora zasila co miesiąc dzięki temu 200 zł, co dla niektórych domowych finansów może być odczuwalną pomocą biorąc pod uwagę szalejącą inflację. Jak ubiegać się o środki z tego tytułu? Pieniądze nie są bowiem wypłacane przez ZUS

Dorota Gardias "Drapieżna" Dorota Gardias w spodniach, które optycznie wydłużają nogi

200 zł do emerytury. Komu przysługuje ten dodatek?

Jedynie trzy grupy mogą ubiegać się o świadczenie ratownicze. Są to osoby, które służyły w: 

  • Ochotniczej Straży Pożarnej,
  • Górskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym,
  • Tatrzańskim Ochotniczym Pogotowiu Ratunkowym. 

Ważny jest przy tym czas czynnej służby w działaniach ratowniczych. Dla kobiet wynosi on 20 lat, a mężczyzn 25 lat. Nie jest natomiast wymagane zachowanie ciągłości wysługi lat, a jedynie udział w akcjach ratowniczych przynajmniej raz w roku.

Wniosek o 200 zł do emerytury. Nie przyjmuje ich ZUS

Osoby spełniające powyższe kryteria, które chciałyby otrzymać dodatek do emerytury muszą zwrócić się z wnioskiem do powiatowego lub miejskiego komendanta Straży Pożarnej. Ma on 60 dni na jego rozpatrzenie. W przypadku decyzji pozytywnej środki wypłacane są natomiast przez Zakład Emerytalno-Rentowy MSWiA do 15 dnia każdego miesiąca. 

ZUS Komu przysługuje przeliczenie emerytury? Te wnioski ZUS odrzuci

Część seniorów będzie musiała dopełnić więcej formalności. Nie zawsze sam wniosek wystarczy 

Najprostsza ścieżka, czyli jedynie złożenie wniosku czeka osoby, co do których Państwowa Straż Pożarna posiada dane potwierdzające ich bezpośredni udział w działaniach ratowniczych. Jeśli niestety nie dysponują oni takimi danymi, to wnioskujący musi w pierwszej kolejności znaleźć trzech świadków, którzy wypełnią oświadczenia potwierdzające ich udział w akcjach ratowniczych. Co istotne jeden z nich musi być osobą, która pełniła funkcję publiczną lub była zatrudniona w urzędzie obsługującym organ administracji samorządowej. Następnie wiarygodność oświadczeń świadków musi zostać potwierdzona w urzędzie gminy. Dopiero po dopełnieniu tych formalności wraz z wnioskiem i oryginałami oświadczeń, można udać się do powiatowego lub miejskiego komendanta Staży Pożarnej.

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina

Jak pomóc Ukrainie? Gazeta.pl łączy siły z PCPM Gazeta.pl łączy siły z PCPM, by wspierać Ukrainę. Sprawdź, jak możesz pomóc

Więcej o: