Więcej o świętach wielkanocnych znajdziecie na Gazeta.pl
Bukszpan to jedna z tych roślin, która kojarzy nam się głównie z Wielkanocną. Zwykle wykorzystujemy tę roślinę do ozdobienia naszego koszyka wielkanocnego. Niewielu jednak zdaje sobie sprawę, że jest ona trująca, a na zatrucie szczególne narażone są dzieci.
Bukszpan symbol Wielkanocy
Bukszpan znany również jako gryszpan ze względu na swoje bardzo gęste i ciemnozielone liście uprawiana jest jako roślina ozdobna. Rośnie na obszarach południowej, zachodniej Europy i Azji Mniejszej. W Polsce głównie kojarzy nam się z Wielkanocą jako dodatek do wielkanocnego koszyka. Oczywiście, dzięki temu, że jest to roślina, która dobrze znosi cięcie, możemy ją wykorzystywać do tworzenia innych wianków, czy wiązanek.
Bukszpan jest trujący
Niewiele osób zdaje sobie sprawę, przystrajając świąteczny koszyk, że roślina, którą tak często wykorzystujemy do ozdoby, jest trująca. Bukszpan zawiera szkodliwe alkaloidy. Trujące są wszystkie jego części, nawet korzenie. Jeśli w tym momencie poszliście wyrzucić cały bukszpan, który macie w domu, uspokajamy was, żebyście tego nie robili. Bukszpan, choć jest trujący to nie na tyle, by nie móc dotykać go gołymi rękami.
Sytuacja wygląda zupełnie inaczej, kiedy roślinę włożymy np. do buzi. Na to narażone są szczególnie małe dzieci, które nie zdają sobie sprawy, jakie to może mieć konsekwencje. Jeśli już dojdzie do zatrucia, mogą pojawić się następujące objawy: biegunka, dreszcze, wymioty. Mogą się pojawić również trudności z oddychaniem, a nawet paraliż.
Jeśli podejrzewamy, że nasze dziecko mogło zatruć się bukszpanem, powinniśmy niezwłocznie udać się do szpitala, tam lekarze przeprowadzą tzw. płukanie żołądka. Na szczęście, do takich sytuacji dochodzi niezwykle rzadko.
Sztuczny bukszpan alternatywą dla tego dobrze nam znanego
Jeśli mimo wszystko obawiamy się, że bukszpan może nam zaszkodzić dobrym pomysłem, jest wybranie sztucznej rośliny. W wielu sklepach ogrodniczych, a także internetowych znajdziemy naprawdę piękne egzemplarze.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina
