Suszenie prania nie jest takie proste, jak się wydaje. Należy robić to w odpowiedni sposób, aby ubranie jak najmniej się pogniotło i wysychało równomiernie. Jeśli suszysz pranie w domu - popełniasz duży błąd. Należy robić to w nieco inny sposób, aby uniknąć poważnych konsekwencji.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Susząc pranie, pamiętajmy wcześniej, aby dokładnie odwirować je w pralce. W ten sposób unikniemy niepotrzebnej wody, która tylko opóźni proces suszenia. Najpopularniejsze jest suszenie ubrań na klasycznej, rozkładanej suszarce. Dużo lepszym rozwiązaniem jest jednak zakup suszarki bębnowej lub przy braku miejsca - pralko-suszarki. Te urządzenia nie wpływają na zwiększenie się poziomu wilgoci w mieszkaniu, a co za tym idzie rozwojowi grzybów, roztoczy i pleśni.
Suszenie prania w domu zazwyczaj odbywa się w łazience, lub salonie ze względu na dużo miejsca. Niestety, taka organizacja przestrzeni źle wpływa na suszenie prania. W mieszkaniu roznosi się bowiem kurz, a nawet zwierzęca sierść. Suszenie prania w domu sprzyja też powstawaniu wilgoci. Zbyt wysoka wilgotność powietrza ułatwia rozwój roztoczy oraz pleśni, która zagraża osobom z osłabionym układem odpornościowym. Kurz, sierść i pył znacznie osusza też śluzówkę, co grozi problemami oddechowymi.
Czasem pranie ma silny zapach wilgoci, co sprawia, że musimy prać je ponownie lub całkiem rezygnujemy z noszenia tych rzeczy. Jaka jest przyczyna? Zazwyczaj wynika to z nieregularnego czyszczenia pralki lub zbyt długiego czasu "przebywania" prania w bębnie pralki.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina