Więcej o gwiazdach przeczytasz na Gazeta.pl
Agata Rubik na początku stycznia postanowiła zrzucić kilka kilogramów. Na wadzę zobaczyła wówczas 64,6 kg. Choć wiele osób może pomyśleć sobie, że biorąc pod uwagę jej wzrost, to przecież prawidłowa masa ciała, żona Piotra Rubika przyznała, że lepiej czuje się, gdy waży mniej. - To sporo. 2 lata temu "sporo" to było 59 kg. 3 lata temu ważyłam max 56 kg, przy tej wadze zachodziłam w obie ciąże. Cel do kwietnia: 59 kg. Bez żadnych restrykcyjnych diet - zakomunikowała na instagramowej relacji. Następnie przez trzy miesiące relacjonowała na swoim profilu postępy, które osiąga dzięki zdrowej diecie i aktywności fizycznej, motywując przy tym śledzące ją osoby. Po upływie tego czasu, Agata Rubik podzieliła się wiadomością o osiągniętym celu. - Powrót do ulubionej wagi. Spadek o prawie 8 kg w porównaniu do wagi ze stycznia - napisała.
Agata Rubik pokazała się w stroju kąpielowym i stanęła na wagę. Przytyła podczas wakacji?
Tuż przed świętami wielkanocnymi Agata Rubik wraz z mężem i córkami polecieli na Hawaje. Żona Piotra Rubika na Instagramie chętnie dzieli się na Instagramie wybranymi momentami z podróży. Podczas wakacji Agata Rubik trochę luźniej podchodzi do swojej diety. Niedawno, przy okazji wycieczki rowerowej, pokazała jeden ze swoich posiłków. Postawiła wówczas na acai bowl, za którym tęskniła podobno trzy lata. - Moc węglowodanów, których unikałam od stycznia - napisała. Teraz postanowiła sprawdzić, czy podczas pobytu na Hawajach jej waga zmieniła się w jakiś sposób. Na instagramowej relacji udostępniła zdjęcie w stroju kąpielowym, a następnie zważyła się na oczach fanek i fanów. Trzeba przyznać, że Agata Rubik jest w fenomenalnej formie.
Waga jakaś mocno niezdecydowana, więc nie biorę tego wyniku zbyt poważnie. Ale wygląda na to, że nic nie przytyłam. Na Maui trochę biegałam, ale od tygodnia nie ćwiczę w ogóle. Wakacje w końcu
- podsumowała.
Agata Rubik https://www.instagram.com/agata_rubik/
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.
