Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Rachel Connealy w poszukiwaniu wymarzonej suknie ślubnej udała się bowiem nie do salonu a... sklepu z odzieżą używaną. To właśnie w jednym z lumpeksów, wkrótce po zaręczynach, udało jej się znaleźć minimalistyczną, jedwabną suknię ze zwiewnymi rękawkami, w której zaprezentowała się podczas wesela. Jak zdradziła na TikToku, zjawiskowa kreacja kosztowała ją jedynie 3 dolary, co w przeliczeniu daje ok. 14 złotych.
Jak się jednak okazało, nie była to jedyna tak spektakularna zdobycz Connealy. Jak przyznała, jej druga - równie zjawiskowa - suknia ślubna, również pochodziła ze sklepu z odzieżą używaną. Krótka sukienka z bufiastymi rękawami i koronkowym dołem kosztowała ją tym razem... 5 dolarów, czyli ok. 22 złote. - Naprawdę niesamowita. Wygląda jak wyjęta z magazynu - napisała jedna z zachwyconych użytkowniczek platformy.
- Pójdźcie do działu sukien ślubnych w sklepie z używanymi rzeczami, znajdziecie tam piękne białe jedwabie i koronki... i po prostu bądźcie kreatywne - doradziła Connealy, licznie komplementującym ją internautkom. Jak przyznała, zaoszczędzone na sukni ślubnej pieniądze, przeznaczyła na kreacje dla swoich druhen.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.