Więcej podobnych tematów znajdziecie na Gazeta.pl
Jestem tegoroczną maturzystką. Nie ukrywam, że sam egzamin z języka polskiego aż tak bardzo mnie nie stresował, ale rozprawka już trochę tak. Tu jest loteria. Nawet jak uda nam się trafić z tematem i lekturą, której fragment jest załączony, to trzeba przytoczyć jeszcze inne dzieło literackie. Na lekcjach z języka polskiego przez ostatnie miesiące wałkowaliśmy wszystkie najważniejsze lektury czy wiersze. Nie zliczę ile razy, przypisywaliśmy "Dziady" do różnych motywów. Okazuje się jednak, że część z moich znajomych sięgnęła po zupełnie inne "dzieła literackie".
Choć ja wybrałam temat "Czym dla człowieka jest tradycja", dla którego punktem wyjścia do rozważań był fragment "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza, to okazuje się, że większość moich znajomych pisała o źródle szczęścia. I tak jedna z moich koleżanek przytoczyła głośną w ostatnim czasie powieść Blanki Lipińskiej "365 dni". Jak to argumentowała? - "Przecież Laura była szczęśliwa z Massimo", "To była miłość jak z bajki". Cóż, ja zawsze myślałam, ze przetrzymywanie i porwanie raczej jest źródłem traumy, a nie szczęścia, ale może się mylę. Wiem, że starsze roczniki już nie raz odnosiły się np. do bajek Disneya i okazuje się, że również w mojej klasie znalazły się takie osoby, które przytaczały historie ze "Shreka", czy "Krainy Lodu".
Wiecie co, ja bym się spaliła ze wstydu, wiedząc, że reszta odnosiła się do chociażby zwykłych lektur, a nie książek, które podchodzą pod pornografię. Jednak oni są z siebie dumni. Może przesadzam, bo przecież każdy miał wolny wybór i mógł przytoczyć sobie każde dzieło literackie, które przyszło mu do głowy, ale szczerze to już jest chyba lekka przesada.
Ania, maturzystka z Warszawy.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina