Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
"Co kupiłam, a co otrzymałam" - czytamy pod jednym z filmów na TikToku użytkowniczki "Bondenavant". Jak się okazało kobieta, przygotowując się do sezonu wakacyjnego, zdecydowała się zakupić przez internet nowy strój kąpielowy. Zdecydowała się na jednoczęściowy kostium, za który zapłaciła 345 funtów, czyli niemalże 2 tys. złotych. Niestety, wysoka cena nie była gwarantem udanego zakupu.
Tiktokerka nosi na co dzień rozmiar XS i w takim też rozmiarze zamówiła wspomniany kostium. Ten jednak nie prezentował się na niej tak, jak na zaprezentowanym w sieci zdjęciu. - W mojej głowie wyglądało to inaczej - przyznała.
Jej nagranie, na którym zaprezentowała, jak kostium leży na jej sylwetce, stało się już hitem internetu.
To ja za każdym razem, kiedy kupuję coś online
Teraz już wiemy, dlaczego nie pokazali go na modelce
Nie mogę przestać się śmiać
Masz perfekcyjne ciało, nie przejmuj się tym
Tego się nie spodziewałam
Może kup większy rozmiar?
Dziękuję, że to udostępniłaś. To pokazuje, jak tworzone są rozmiarówki
- czytamy w komentarzach.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina