Kupiła suknię ślubną za ok. 15 zł. "Miała jeszcze metki"

Ceny sukien ślubnych sięgają naprawdę niebotycznych kwot - od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Wbrew pozorom spektakularna kreacja nie musi jednak kosztować majątku, co doskonale udowodniła jedna z TikTokerek, która zapłaciła za swoją suknię... około 15 złotych. - Przepiękna! - zachwalają internautki.

Więcej podobnych tematów na stronie głównej Gazeta.pl

Organizacja wesela wiążę się z naprawdę wielkimi kosztami. Z tego powodu wiele par młodych szuka rozmaitych sposobów na zminimalizowanie kosztów przyjęcia. Rzadko która panna młoda decyduje się jednak na oszczędności w przypadku wyboru sukni ślubnej. Okazuje się jednak, że spektakularna suknia wcale nie musi kosztować majątku. Ta internautka jest tego najlepszym przykładem.

Zobacz wideo

Kupiła suknię ślubną w lumpeksie

Jillian, zanana TikToku jako @jilly_lynch na poszukiwanie wymarzonej sukni ślubnej udała się bowiem do sklepu z odzieżą używaną. - Chodziłam na zakupy cztery dni z rzędu w nadziei, że znajdę suknię na ślub, który odbędzie się dokładnie za miesiąc. Chcę wam pokazać, co znalazłam - zaczęła w opublikowanym przez siebie nagraniu.

Jak wyznała z dumą, pokazując swoją zdobycz, misja zakończyła się powodzeniem. - Sukienka jest nowa, miała jeszcze metki i do tego została przeceniona o 25 proc., dzięki czemu zapłaciłam za nią 3,75 dolara - wyjaśniła, prezentując zakupioną w lumpeksie suknię. Co więcej, udało jej się także zakupić nieużywane czółenka marki Venezia, które idealnie pasowały do kreacji.

Suknia zachwyciła internautki, jednak jak przyznała Jillian, zdecydowała się poddać ją lekkim poprawkom u krawcowej, nieco ją zwężając i zmniejszając rozcięcie na nogę. Efektem przeróbek również pochwaliła się na TikToku, ponownie zachwycając internautów.

Wyglądasz wspaniale
Przepiękna
Zachwycasz

- komplementowali użytkownicy platformy.

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

***

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina

Więcej o: