Więcej o gwiazdach przeczytasz na Gazeta.pl
Joanna Koroniewska aktywnie prowadzi swój profil na Instagramie, gdzie aktualnie śledzi ją ponad 654 tys. internautek oraz internautów, z którymi aktorka regularnie dzieli się różnymi zdjęciami oraz nagraniami ze swojego życia. Szczerość, naturalność, dystans do siebie i świata, a także ogromne poczucie humoru Joanny Koroniewskiej sprawia, że grono jej internetowych fanek i fanów nieustannie rośnie. Okazuje się, że wśród obserwujących aktorkę osób znajdują się także hejterzy, którzy upust swoim frustracjom dają w postaci zgryźliwych komentarzy, które nie powinny mieć miejsca.
Joanna Koroniewska postanowiła odnieść się na Instagramie do jednego z komentarzy, który otrzymała od swojej obserwatorki. - Nie jest Pani ładna, ale to moje zdanie. Przepraszam - napisała internautka. Aktorka w odpowiedzi opublikowała obszerny post, który powinien przeczytać każdy.
- Czy jestem ładna? No właśnie. Pytanie brzmi czy mi na tym zależy?! Otóż średnio. I to nie moja kokieteria bynajmniej. Niewiele ostatnio mam czasu dla siebie, ale 45 minut czasami absolutnie ratuje mi życie! Tak wyglądam po bieganiu. Czerwona i zadowolona. Czy lubię siebie?! Im jestem starsza tym zdecydowanie bardziej. Bo mniej zwracam uwagę na rzeczy, które po prostu nie mają dla mnie znaczenia. Czy to oznacza, że jestem lepsza albo czuję się lepiej? Też nie. Każdy ma prawo być sobą. I te z nas, które uwielbiają spędzać przed lustrem mnóstwo czasu i te, które ze wszystkich możliwych przyjemności, te lubią najmniej. Ja tak właśnie mam i to nie jest kokieteria. Po prostu taka jestem. Zawsze byłam. Nadal nie rozumiem, dlaczego niektórym z nas nie odpowiada właśnie to, że się różnimy. A to jest piękne. Podczas biegania słuchałam podcastu @niedzwiecka_marta o kłótni i różnicach. I moje stanowisko jest podobne: mamy prawo się różnić, ba nawet lepiej i zdecydowanie bardziej ciekawie jest próbować się dogadać mimo różnic - pisze Joanna Koroniewska.
- Piszę ten post wcale nie po to byśmy wykonali lincz na tej pani z następnego zdjęcia a raczej żebyśmy jej pokazali, póki mnie jeszcze obserwuje, że każdy z nas jest inny i ma prawo się nie malować i nadal czuć się dobrze samym z sobą! Kto ma podobnie?! Jak ja?! Czy jestem w tej kwestii odosobniona? Druga sprawa jest poważniejsza. Ta Pani pewnie też ma córkę. Wiecie ile z nich maluje się od naprawdę młodych lat i używa filtrów? Żeby być w kanonie piękna. Może warto czasami dać przykład naszym dzieciom, odpuścić sobie albo chociaż innym - podsumowała aktorka.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy od innych obserwujących Joannę Koroniewską kobiet:
Brawooo
Jest mi autentycznie wstyd za każdą kobietę, która pieprzy w komentarzach takie g*wno, jak to na 2 slajdzie. Jest mi przykro, że mają w sobie tak wiele kompleksów i tak mało empatii, i postanawiają się wyzywać na innych
Uwielbiam Cię za te luz i nie udawany styl. Za to, że pokazujesz, iż nikt nie jest idealny
Nigdy nie zrozumiem, po co ktoś pisze obcej osobie takie rzeczy
Super, że o tym piszesz. Piękno to nie tylko ciało w kanonie, ale też wnętrze
Bardzo cenię sobie takie podejście
Bardzo mądre słowa, zgadzam się w 100%
- czytamy.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.