Więcej podobnych tematów znajdziecie na Gazeta.pl
Nie każdy jest w stanie pozostać w dobrych relacjach ze swoim byłym małżonkiem. Ta sztuka udaje się tylko nielicznym. Czasem byli partnerzy starają się być dla siebie dobrzy ze względu na dobro dzieci. Tak też było w przypadku tej pary. Kobieta zapraszała swojego byłego męża na różne uroczystości rodzinne, by miał kontakt z ich pociechami. Na ślub jednak nie planowała, co go bardzo rozzłościło.
Na reddit.com internauci mogą dzielić się swoimi historiami. To właśnie tam anonimowy mężczyzna opisał swoją historię z byłą żoną i z zaproszeniem, na które liczył. We wpisie przyznał, że ma nie tylko z nią dobre relacje, ale również z jej rodziną i nie rozumie, dlaczego został pominięty na liście gości.
Internauta doszedł do wniosku, że nie może tak tego zostawić i postanowił wziąć sprawy w swoje ręce.
Skontaktowałem się z jej rodziną, głównie z jej siostrami i mamą, i powiedziałem, jak bardzo jestem zły, że zostałem wykluczony ze ślubu, a jeszcze bardziej, że nic z tym nie zrobiły.
- napisał mężczyzna.
Kobiety wyjaśniły mu, że nie mają wpływu na decyzję panny młodej. Później doszło do starcia właśnie z nią.
Zbeształa mnie za telefony do jej rodziny i zapytała, dlaczego czuję się uprawniony do bycia zaproszonym na jej ślub. Powiedziałem jej, że nadal czuję się częścią rodziny i to dziwne, że jestem zapraszany na wszystkie rodzinne spotkania, ale wykluczony z tego.
- dodał mężczyzna.
Większość internautów nie podziela zdziwienia byłego męża, a trzyma stronę przyszłej panny młodej, która tak naprawdę nie musiała zapraszać na swój ślub i wesele byłego partnera, nawet jeśli mają dzieci. Niektórzy nawet uważają, że obdzwanianie jej rodziny było nie na miejscu.
A wy co sądzicie o tej sytuacji?
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina