Profilaktyka to najlepszy sposób. Brzmi banalnie, ale naprawdę warto sprawdzać, czy nie zostały resztki owoców na blacie w kuchni czy stole. Nie powinniśmy też zbyt długo przechowywać owoców, szczególnie tych obitych czy z plamkami. Przekrojone owoce przechowuj w pojemnikach albo w lodówce. A co jeśli mimo utrzymywania domu w czystości i stosowania się do tych zasad muszki owocówki trafiły do naszej kuchni?
Potrzebujesz słoika, folii kuchennej, widelca i resztek owoców. Możesz wykorzystać nadgnity owoc czy nawet obierki jabłek, gruszek. Resztki wkładamy do słoika, wlewamy do środka odrobinę wody. Robimy wieczko z folii. Na koniec robimy malutkie dziurki widelcem. Muszki zlecą się do środka!
W niewielkiej miseczce wymieszaj kilka łyżek octu jabłkowego oraz łyżkę płynu do mycia naczyń, który na pewno masz w domu. Muszki zlecą się do pułapki zwabione słodkim zapachem. Nie będą mogły odlecieć, bo utopią się w miksturze ze środkiem czystości.
Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
To bardzo skuteczne, lecz także dość brutalny sposób. Wystarczy gorący (naprawdę gorący!) strumień suszarki skierować w stronę muszek. Owady zginą pod wpływem ciepła.
Sposób analogiczny do wykorzystania suszarki. Kierujemy rurę odkurzacza w stronę latających muszek. Te szybko trafiają do środka. Tu jednak pamiętajmy, aby szybko opróżnić czy też wymienić worek. Muszki mogą się rozmnożyć w środku odkurzacza.