Więcej ważnych tematów znajdziecie na Gazeta.pl
Około 75 procent młodych kobiet i 25-50 procent kobiet dorosłych cierpi na bóle menstruacyjne, które dla co piątej z nich są tak silne, że uniemożliwiają normalne funkcjonowanie. W niektórych krajach obowiązują więc przepisy pozwalające kobietom zwolnienie się z pracy z powodu dolegliwości menstruacyjnych. Taki urlop można wziąć co miesiąc między innymi w Japonii, Indonezji, Korei Południowej oraz w niektórych rejonach Chin.
Na Zachodzie ten problem dopiero zaczyna być zauważany. Jak poinformowało BBC, pierwszym krajem europejskim, który planuje wdrożenie zwolnienia lekarskiego dla kobiet odczuwających silne bóle menstruacyjne jest Hiszpania.
W tym tygodniu rząd tego kraju zajmie się projektem ustawy zakładającej prawo do trzydniowego zwolnienia w przypadku bolesnych miesiączek. Na takie urlopy zgody będą wydawali lekarze. Co istotne, zwolnienie w szczególnych przypadkach będzie mogło być wydłużone nawet do pięciu dni w ciągu miesiąca.
Zmiany te są związane z wprowadzaniem tak zwanego podatku tamponowego oraz umożliwieniem bezpłatnego udostępniania produktów higienicznych potrzebnych podczas menstruacji w szkołach, a także w różnych instytucjach. Podpaski i tampony mają być darmowe także dla kobiet w trudnej sytuacji finansowej.
Objawy, jakie mogą kwalifikować do skorzystania ze zwolnienia w czasie okresu, mają obejmować takie symptomy jak:
W sytuacji, gdy ktoś ma chorobę z tego typu objawami, to przyznaje się mu prawo do tymczasowej niedyspozycyjności. To samo powinno dotyczyć miesiączki. Warto umożliwić kobietom z bolesnym okresem pozostanie w tym czasie w domu
- powiedziała Angela Rodriguez, sekretarz stanu ds. równości w rozmowie z "El Periodico".
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.