Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Z roku na roku ceny owoców idą w górę. Wiąże się to również z wieloma emocjami już na początku sezonu. Ceny czereśni w tym roku rozpoczęły się od ponad 200 zł za ich kilogram. To spora kwota, ale ostateczne ceny za te owoce będą znane w szczycie sezonu. Na to ile zapłacimy za czereśnie, będzie miała wpływ w dużej mierze pogoda oraz ceny na rynkach globalnych.
W internecie ogromne emocje wzbudziły zdjęcia z targowisk, gdzie za kilogram czereśni trzeba było zapłacić nawet 260 zł. Pierwsze z tych owoców pojawiły się na giełdach pod koniec kwietnia. Nie są to jednak czereśnie z Polski, lecz pochodzą z importu z Hiszpanii. Podobnie było w ubiegłym roku. Na początku maja 2021 roku ceny czereśni oscylowały w granicach 160 zł za kilogram. Te również pochodziły z importu. Na ostateczną cenę owoców w tym sezonie trzeba jeszcze trochę poczekać. Majowe ceny czereśni stały się jednak jednym z głównych tematów na Twitterze, oto jeden z przykładów:
Ostateczna cena za czereśnie w sezonie w dużej mierze zależy od wielu czynników. Wiele się jeszcze zmieni, podobnie jak w ubiegłym roku. Prognozy są jednak obiecujące, gdyż pogoda dopisuje, a temperatura jest optymalna. W dużej mierze wpływ ma jeszcze ilość opadów oraz ceny na rynku globalnym. Według serwisu Wiadomości Handlowe cena czereśni pochodzących z importu w połowie maja wynosiła od 25 do 40 zł za kilogram. W czerwcu zaś, czyli miesiąc później, gdy na rynku pojawiły się czereśnie z Polski, ceny uległy zmianie. Za kilogram tych owoców trzeba było zapłacić około 15 zł.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.