Więcej o gwiazdach przeczytasz na Gazeta.pl
Patricia Kazadi jest jedną z popularniejszych artystek w Polsce, która spełnia się nie tylko w roli aktorki, czy wokalistki, lecz także kompozytorki oraz influencerki, prowadząc aktywnie swoje social media. Na Na Instagramie Patricię Kazadi obserwuje aktualnie ponad 264 tys. internautek oraz internautów, z którymi regularnie dzieli się wybranymi momentami ze swojego życia, a także bardzo często porusza tematy dotyczące samoakceptacji.
Patricia Kazadi była ostatnio gościem na ślubie, a na swoim instagramowym profilu postanowiła pokazać, jaką stylizację wybrała na tę okoliczność. Okazuje się jednak, że Patricia mała wątpliwości, co do publikacji tych kadrów. - Powiem Wam szczerze, że wczorajszy dzień nie należał do moich ulubionych... zarówno fizycznie, jak i psychicznie. Zmagam się z nawrotem choroby, miałam kilka sytuacji stresowych, a one generują niestety natychmiastowe reakcje w moim ciele i czułam się z tym bardzo niekomfortowo, bo tu buźka mi spuchła, kostki aż wylewały mi się z butów, brzuch wydęty, całe ciało obrzęknięte i obolałe... czułam się paskudna... Wielki ukłon dla mojej Mamy i Brata za cierpliwość w cykaniu mi tych fotek bo nie podobałam się sobie na żadnej z nich pod żadnym kątem (a są oboje świetni w znajdywaniu takich, w których wygląda się korzystnie, więc problem tkwił we mnie). Nie chciałam wrzucać tego filmiku czy zdjęć bo wydawało mi się, że wyglądam na nim jak ulany ludzik Michelinek ale bardzo chciałam podziękować dziewczynom z @zaquad za tę kreację i pomoc - i to było dla mnie ważniejsze. Więc, zobaczyć od Was taką reakcję dziś było nie ukrywam dużym zaskoczeniem dla mnie - wyjaśniła.
- To niesamowite jak swoim najgorszym krytykiem często jesteśmy my sami, to okropne(!!!) odbiera nam to radość życia, omijają nas piękne chwile. Dzisiaj widzę te zdjęcia już zupełnie inaczej myślę, że trochę dzięki Wam, ale tak nie powinno być, że moje poczucie wartości generują inni i tę lekcję muszę jeszcze odrobić. I nie chodzi tu o kult wyglądu a zadbanie o szacunek do samego siebie o to abyśmy byli dla siebie łaskawsi - kontynuowała Patricia Kazadi w dalszej części wpisu.
- Nie ukrywałam nigdy przed Wami, że nie zjadłam jeszcze wszelkich rozumów jeśli chodzi o radzenie sobie z moimi przeciwnościami zdrowotnymi, jak i z nowym etapem w moim życiu jakim jest self love. Wiem i mówiłam Wam to wcześniej, że to będzie praca, którą będę wykonywać całe życie... ale warto. I zachęcam do tego każdego z Was jeśli chociaż czasami myślisz o sobie lub mówisz o sobie podobnie jak ja wczoraj. Bo wiem, że zasługujesz na to aby było inaczej. Ja też - podsumowała.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy od zachwyconych Patricią Kazadi fanek i fanów:
Wyglądasz zjawiskowo
Niesamowicie piękna i kobieca
Pati jesteś piękna, sexowna, ciężko wzrok oderwać
Czaaad aż mi mowę odebrało, nie wiem na co chorujesz (przykro mi z tego powodu) ale wyglądasz obłędnie!!!!
Pati, jestem PEWNA, że wszystkie spojrzenia zaraz po pannie młodej były na Ciebie, bo naprawdę wyglądałaś obłędnieee!!!!! (żadne choróbsko nie jest w stanie Ci umniejszyć - pamiętaj)
To bardzo ważne co piszesz <3 bo to jest prawda, która z Ciebie płynie
Jest Pani genialnie genialna
W czerwieni wyglądasz jeszcze bardziej obłędnie niż zawsze
- czytamy.
***
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina.