Agnieszka Włodarczyk miała wypadek. "Grzmotnęłam o podłogę. Obudziłam się we krwi"

Agnieszka Włodarczyk na swoim instagramowym profilu dodała post, który zmartwił jej obserwatorów. Na udostępnionym zdjęciu możemy bowiem zobaczyć jej poobijaną twarz. Aktorka postanowiła opowiedzieć o swoim wypadku, jednocześnie apelując do fanów o ostrożność.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Zobacz wideo Agnieszka Włodarczyk urządza mieszkanie

Agnieszka Włodarczyk miała wypadek, na którego skutek trafiła do szpitala. Aktorka postanowiła opisać na Instagramie, co jej się przydarzyło. Poza zdjęciem, na którym widzimy jej poobijaną twarz i plaster na nosie, Włodarczyk umieściła również krótkie InstaStories. Znalazły się w nim zdjęcia z karetki oraz oddziału ratunkowego. 

Agnieszka Włodarczyk miała wypadek. Co stało się aktorce? 

Poszłam do toalety i nagle zabolał mnie brzuch do tego stopnia, że zrobiło mi się ciemno przed oczami i straciłam przytomność. Grzmotnęłam o podłogę. Obudziłam się we krwi, kręciło mi się w głowie a serce waliło jak porąbane. Nie wiem ile tam leżałam, mogło to chwilę trwać…

Tak Agnieszka Włodarczyk opisuje zajście, do którego doszło w nocy 22 maja. Jak aktorka wspomniała,  wcześniej nie odczuwała żadnych dolegliwości, które mogłyby zapowiedzieć nadchodzący wypadek. Całe szczęście w domu przebywał jej partner Robert Karaś, który natychmiast zadzwonił po pogotowie. 

Włodarczyk trafiła do szpitala, gdzie została poddana tomografii, RTG, badaniu krwi i USG brzucha. Niestety, jak poinformowała na InstaStory, przyczyna omdlenia nie jest na ten moment jeszcze znana. Aktorka cieszy się jednak, że wyszła z tego wypadku jedynie ze złamanym nosem i kilkoma odrapaniami: 

Jak sobie pomyślę, że mogłam uderzyć głową o róg kabiny prysznicowej, to mam ciarki na plecach. Mogło mnie tu nie być…Leżąc na Sorze ze złamanym nosem dziękowałam Szefowi na górze, że mogę jeszcze pożyć. Teraz muszę zadbać o swoje zdrowie, bo uroda to sprawa drugorzędna. Życie jest nieprzewidywalne… Uważajcie na siebie
 

W komentarzach od razu pojawiło się wiele słów wsparcia 

Post gwiazdy poruszył jej przyjaciół i znajomych, ale także fanów. W komentarzach lawinowo zaczęły napływać słowa wsparcia i życzenia zdrowia dla aktorki: 

Przerażająca historia! Dobrze, że wszystko ok
Aga koniecznie badania. Trzymaj się dziewczyno
Zdrówka i niech Twój Anioł Stróż dalej nad Tobą czuwa
Matko sama mam ciarki jak to czytam... obyś szybko dowiedziała się co to i mogła się tym zająć
Jesteś bardzo zmęczona to widać. Musisz zadbać o siebie i przede wszystkim odpocząć

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina

Więcej o: