Więcej ciekawych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
3 maja Sąd Najwyższy USA wydał oświadczenie, w którym potwierdził prawdziwość doniesień o projekcie zniesienia orzeczenia z 1973 roku w sprawie Roe przeciwko Wade. Jeśli do tego dojdzie, decyzja o zakazie czy ograniczeniu prawa do przerwania ciąży będzie w rękach władz stanowych. Obecnie przewiduje się, że prawo może zmienić się aż w połowie stanów.
Temat wzbudza ogromne emocje wśród Amerykanów. W całym kraju odbywają się manifestacje, a dyskusje przenoszą się do miejsc pracy. Jak donoszą amerykańskie media, właściciele koncernu Meta, którego częścią są Instagram oraz Facebook, oficjalnie zakazali swoim pracownikom prowadzenia rozmów w firmie na temat aborcji. Jest to reakcja na toczące się w całym kraju dyskusje dotyczące zmiany prawa.
Z tego powodu uaktualniono nawet dokument dotyczący komunikacji w firmie. Pracownicy koncernu mogą dzielić się swoimi przemyśleniami dotyczącymi aborcji w mediach społecznościowych. Zakazano im jednak rozmów w miejscu pracy m.in. na temat dostępności do aborcji czy moralnych aspektów związanych z przerywaniem ciąży. Ponadto pracownicy Mety nie powinni dzielić się swoimi osobistymi doświadczeniami dotyczącymi tej kwestii. Jest to możliwe tylko i wyłącznie w prywatnej atmosferze (np. czat lub spotkanie w cztery oczy), gdy chcą uzyskać wsparcie.
Warto zaznaczyć, że nie jest to powszechna praktyka w amerykańskich firmach. W rozmowie z Axios rzecznik Google powiedział, że pracownicy zostali poproszeni o to, by odnosili się do siebie z szacunkiem. Jednak pracodawca nie zalecił niczego konkretnego w sprawie aborcji. Apple również nie zakazał rozmów na temat przerywania ciąży w miejscu pracy.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.