Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ilona Ostrowska urodziła się w 1974 roku w Szczecinie. Już jako nastolatka była zafascynowana aktorstwem i wiedziała, że chciałaby z nim związać swoją przyszłość. Jeszcze przed ukończeniem szkoły średniej na początku lat 90., występowała w awangardowym Teatrze "Performer" w Zamościu. Później aplikowała do wrocławskiej filii krakowskiej PWST. Studia ukończyła w 1998 roku i od razu zadebiutowała na wielkim ekranie.
Pierwszy serial, w jakim można było podziwiać Ostrowską to "Życie jak poker", w którym wcielała się rolę Magdy. Był on emitowany w latach 1998–1999 przez stację Polsat. Później gościnnie brała udział w produkcjach tj. "M jak miłość", "Dzień świra", "Kasia i Tomek" czy "Na wspólnej". Jednak dopiero rola Amerykanki, która przewraca do góry nogami życie mieszkańców wsi Wilkowyje przyniosła jej największą popularność. Żywiołowa i energiczna Lucy Wilska, która z czasem została wójtem, cieszyła się dużym powodzeniem wśród mężczyzn. Związek stworzyła jednak z miejscowym artystą Kusym, w którego wcielał się Paweł Królikowski.
"Ranczo" zapewniło Ostrowskiej rozpoznawalność, a to przełożyło się na liczne propozycje zawodowe. Aktorka wystąpiła m.in. w: "Ile waży koń trojański", "Na dobre i na złe", "7 uczuć", czy "To musi być miłość". Natomiast od 2022 roku wciela się w postać Beaty Lorek w serialu "Komisarz mama". W 2018 roku gwiazda zaskoczyła również fanów udziałem w programie TVN-u "Agent gwiazdy", w którym okazała się tytułowym agentem.
25 maja aktorka świętowała swoje 48 urodziny. Ilona Ostrowska wciąż wygląda równie olśniewająco i niemal nie zmieniła się od zakończenia popularnego serialu TVP.
Jedną z pierwszych miłości aktorki był Tomasz Karolak. Para poznała się jeszcze podczas studiów. Związek ten jednak nie przetrwał, czego powodem była dzieląca ich odległość, o czym oboje wspominali w wywiadach. W "Dobrym Tygodniu" Karolak przyznał po latach:
Kiedyś byliśmy piękni i młodzi, byliśmy narzeczeństwem. U Ilonki piękność została. Nadeszły romantyczne zaręczyny na Zamojszczyźnie, paliło się w kominku, byli nasi rodzice, padłem przed nią na kolana (...). Ten związek nie przetrwał głównie ze względów geograficznych. Ja byłem aktorem teatru krakowskiego, a ona grała i mieszkała we Wrocławiu i ta nasza relacja na odległość wreszcie nam się rozsypała. Zastałem tam mężczyznę, nie silniejszego i większego. Takiego, co był wtedy na miejscu. Moje serce zostało wtedy złamane.
Na podobne wyznanie zdobyła się również Ostrowska:
Było w tym coś pięknego: nieustająca tęsknota, miliony telefonów, samotne godziny spędzone w pociągu. Ale umykały nam wspólne chwile, wieczory we dwoje. Brakowało stabilności. (...) Zaczęłam myśleć o domu. Wiedziałam, że nie chcę już zabawy w związek na odległość.
Aktorka związała się z Jackiem Borcuchem, z którym w 2004 roku wzięła ślub. Dwa lata później urodziła im się córka Miłosława. Niestety ich małżeństwo zakończyło się ostatecznie w 2012 roku. Borcuch wdał się bowiem w romans z młodszą o 15 lat Olgą Frycz.
Obecnie gwiazda układa sobie życie u boku muzyka Patryka "Pata" Stawińskiego. Para jest zaręczona, a w 2016 roku powitali na świecie syna Gustawa.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina