Więcej ciekawych tematów na stronie głównej Gazeta.pl
Artur Barciś to jeden z najpopularniejszych aktorów w Polsce. W 1979 roku ukończył PWSFTviT w Łodzi. Barciś był aktorem Teatru na Targówku (1979–1981) i Teatru Narodowego (1982–1984). Od 1984 jest aktorem Teatru Ateneum w Warszawie. Największą popularność zyskał dzięki występom w programie Okienko Pankracego oraz dzięki jednej z głównych ról w serialu telewizyjnym Miodowe lata, gdzie wcielił się w postać Tadeusza Norka.
Barciś niedawno odniósł się do kontrowersyjnej wypowiedzi Anny Wendzikowskiej. Przypomnijmy, że prezenterka skomentowała w "Dzień Dobry TVN" wzrost Toma Cruise'a (170 cm).
Wendzikowska wyznała, że jest fanką aktora. - Nie miałam okazji się z nim spotkać, dlatego że w momencie, kiedy ja zaczęłam robić wywiady, to on już trochę przestał ich udzielać. Rozmawia tylko na czerwonym dywanie, z dziennikarzami największych stacji. Ograniczył swoją działalność promocyjną. Dla mnie on dla mnie zawsze był trochę dziwny - powiedziała.
Dodała także, że jej zdaniem Cruise nie jest przystojny. Powód? Niski wzrost. - Nigdy nie uważałam, że jest szczególnie przystojny - wyznała Wendzikowska.
Słowa prezenterki wzbudziły kontrowersje. Odniósł się do nich także Artur Barciś. Aktor opublikował na Facebooku ironiczny wpis, który polubiło już ponad pięć tysięcy osób.
No i wyszło na to, że ze swoim 167 cm wzrostem nie jestem przystojny! Załamałem się
- czytamy pod zdjęciem aktora.
Pod postem pojawiło się wiele komentarzy. Oto niektóre z nich:
Człowiek całe życie się uczy, nie miałam pojęcia, że przystojność liczy się w centymetrach.
Mam 164 i też się dowiedziałem, że nie jestem prawdziwie męski.
Jest Pan przystojny i ma Pan cudowne poczucie humoru.
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl lub edziecko@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.