Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Nie dla wszystkich skrót FWB na pierwszy rzut oka wydaje się czytelny, ale już friends with benefits zdradza nam nieco więcej. Termin został zaciągnięty z języka angielskiego i można powiedzieć, że coraz częściej zaczyna gościć w życiu społecznym. Można powiedzieć, że jest to pewnego rodzaju "otwarty związek", którego podstawę stanowi przyjaźń i seks. Czy warto zatem wchodzić w tego typu relację? Odpowiedź nie jest w tym przypadku jednoznaczna.
Nazwa amerykańskiego filmu "Friends with benefits" została przetłumaczona jako "To tylko seks", jednak tak naprawdę powinna brzmieć "Przyjaciele z korzyściami". Układ FWB nie opiera się bowiem wyłącznie na seksie. To relacja pomiędzy dwójką przyjaciół, którzy lubią spędzać ze sobą czas, mogą nawet dzielić wspólne pasje oraz których łączy seks bez zobowiązań. Świadomie rezygnują ze stałego związku i zaangażowania emocjonalnego, ale nie interesuje ich przygodny seks.
Przyczyn takiej decyzji może być naprawdę wiele. Wśród najczęściej wymienianych pojawia się:
Dwa słowa: przyjaźń i seks. To są podstawowe zasady relacji FWB. Granice powinny być jasno wyznaczone jeszcze przed wejściem w taki związek. Osoby w relacji FWB są ze sobą blisko, często dzielą razem pasje, mogą mieć nawet wspólnych znajomych, czy spędzać wolny czas nie tylko w łóżku. Nie ma w niej jednak miejsca na miłość, ograniczenia czy zazdrość. Kluczem udanego układu FWB jest nieprzekraczanie ustalonych zasad i granic. Niestety to właśnie ten aspekt często z czasem może stać się problematyczny.
FWB to dobre rozwiązanie dla osób, dla których seks stanowi ważną część życia, ale nie potrzebują przy tym scen zazdrości czy wspólnych planów na przyszłość. W wielu przypadkach nieuniknione okazuje się pojawienie z czasem przywiązania, a nawet głębszego uczucia. W takiej sytuacji szczera rozmowa jest podstawą. Może się bowiem okazać, że w pewnym momencie ustalone zasady już nie wystarczą, ale tylko jednej stronie.
Według statystyk układy FWB kończą się po 6 miesiącach albo z powodu uświadomienia sobie, że relacja nie spełnia oczekiwań jednej ze stron, albo z uwagi na poszukiwanie nowych doznań w sferze seksualnej. Co istotne, najczęściej relacje FWB nie kończą się jednak zerwaniem kontaktów czy ograniczeniem ich do minimum. Osoby takie przeważnie wciąż pozostają dobrymi znajomymi i utrzymują stały kontakt. Jedynie 10% zadeklarowanych par FWB zakochuje się w sobie i postanawia przenieść związek na kolejny etap.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina