Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
Wiele panien młodych o swojej idealnej sukni ślubnej marzy jeszcze długo przed zaręczynami, a czasem nawet od bycia małą dziewczynką. Podobnie było z pewną panną młodą, która od zawsze marzyła o własnej kreacji, jednak jej narzeczony nalegał, by ta zdecydowała się jednak na wypożyczenie. Kobieta postanowiła jednak sama zapłacić za swoją kreację myśląc, że tym samym temat ten będzie już zamknięty. Nic bardziej mylnego. Jej przyszły mąż zrobił bowiem coś, czego zupełnie się nie spodziewała.
Pewna przyszła panna młoda postanowiła podzielić się na portalu Reddit tym, co zrobił jej narzeczony. Okazuje się, że zaledwie dzień po tym, jak kupiła swoją wymarzoną kreację, zniknęła ona z jej garderoby.
Wystraszyłam się, ale on powiedział mi, że zwrócił ją i odzyskał pieniądze. Byłam zszokowana, zapytałam go, dlaczego to zrobił, a on powiedział, że uważa, że suknia była absurdalnie droga, co było stratą pieniędzy i ponownie zasugerował, żebym wynajęła
- wyznała.
W tym momencie kobieta podobno powiedziała narzeczonemu, że nie miał prawa zwrócić jej sukienki bez jej zgody, zwłaszcza że to ona za nią zapłaciła. Sfrustrowana postanowiła zapytać internautki oraz internautów, czy powinna postawić na swoim, czy może jednak wypożyczyć sukienkę.
"Kiedy osiągniemy porozumienie" oznacza "gdy zgodzisz się na jego żądania". Jeśli poślubisz tego faceta, nie będzie to tylko suknia ślubna
Rób, co chcesz, ale będziesz kontrolowana i nadużywana finansowo, jeśli zdecydujesz się go poślubić
Proszę, przemyśl to małżeństwo. Pokazuje ci, że jeśli nie zgadzasz się z jego decyzjami, jest gotów robić coś za twoimi plecami, mówi ci, że ma ostatecznie rację i traktuje cię jak dziecko. Oszczędź sobie lat bólu i kosztownych rozwodów
- komentują.
Spotkaliście się kiedyś z podobną sytuacją? Wasze historie są dla nas ważne. Czekamy na listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.
Źródło: Mirror