Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jeszcze wszyscy pamiętamy skrajne emocje towarzyszące kobietom (i nie tylko im) w momencie wejścia w życie wyroku Trybunału Konstytucyjnego ograniczającego legalną aborcję. Teraz osoby te ponownie muszą zmierzyć się z kontrowersyjnymi zmianami za sprawą wejścia w życie rejestru ciąż.
Podpisując nowelizację rozporządzenia w sprawie Systemu Informacji Medycznej, minister zdrowia Adam Niedzielski zadecydował o wprowadzeniu rejestru ciąż w Polsce. Obowiązkowa rejestracja ciąż została uznana w naszym kraju za pomysł kontrowersyjny. Ma to oczywiście bezpośredni związek z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ograniczającym legalną aborcję. Kobiety boją się, że w ten sposób politycy chcą zwiększyć kontrolę nad ciężarnymi.
Jak możemy przeczytać na Instagrowym profilu o nazwie "konstytucjonalista" prowadzonym przez doktora nauk prawnych Kamila Stępniaka:
Od tej pory zatem w systemie P1 będą gromadzone dane na temat tego, czy dana osoba korzystająca ze świadczenia medycznego jest w ciąży, nawet jeżeli nie będzie to wizyta u ginekologa.
Dodatkowo odkreśla on:
Minister Zdrowia w swoim komunikacie nie wykluczył dostępu do danych zawartych w systemie przez prokuraturę i sądy na "określonych przepisach". Oznacza to, że upolityczniona prokuratura, kierując wniosek do sądu (być może też politycznego) będzie mogła otrzymać dostęp do informacji w sprawie tego, czy dana pacjentka była w ciąży. To zaś może prowadzić do odpowiedzialności karnej po jej stronie.
Na wyżej wspomnianym profilu autor zwraca uwagę, że taki rejestr, może być wykorzystany jako narzędzie represji w stosunku co do wszystkich kobiet w ciąży. W szczególności tych, które ciążę tę mogą chcieć usunąć poza granicami kraju. I uważa, że w ten sposób bezprawnie ogranicza się prawo do prywatności z art. 47 Konstytucji RP. Pod wpisem możemy przeczytać wiele komentarzy:
Chory kraj! Chorzy ludzie!!!
Płakać się chce z tej bezsilności
Kolejny powód, by nie zachodzić w ciążę to raz a dwa, aby nic nie mówić lekarzowi, niw mówić prawdy, a to już niebezpieczne
Nie zajdę w ciąże w tym kraju
To nie jest kraj dla kobiet
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina