Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Dlaczego trzeba prać nowe ubranie, które dopiero co przynieśliśmy ze sklepu? Warto mieć świadomość, że nie tylko dziesiątki osób mogły je przymierzać przed nami, ale we włóknach mogą znajdować się również toksyczne chemikalia. Badania nie pozostawiają wątpliwości, że chcąc zadbać o swoje zdrowie, należy wyprać nową "zdobycz".
Niestety duża część producentów nasącza ubrania środkami chemicznymi. Mają dzięki temu wyglądać w sklepie świeżo i schludnie, a w przypadku dalszych transportów stanowią dodatkowe zabezpieczenia. Wśród najczęściej stosowanych chemikaliów znajduje się żywica formaldehydowa, która może powodować silne reakcje alergiczne. Przeprowadzone w Nowej Zelandii testy wskazały, że jej poziom w ubraniach wyprodukowanych w Chinach był 900-razy wyższy niż dopuszczalny limit.
Co może oznaczać to dla klienta zakupującego takie ubranie? Środek przy kontakcie ze skórą może prowadzić do wystąpienia świądu, pieczenia, swędzenia, a nawet wysypki.
Wydzieliny oddechowe, flora skóry, drożdżaki, grzyby, wirusy, a nawet flora kałowa — to właśnie poza chemikaliami i barwnikami może znajdować się na nowych ubraniach, co wskazują badania ekspertów z Columbia University Medical Centre in NY. To prowadzi zaś do grzybicy skóry, alergii oraz podrażnień. W zagięciach tkanin mogą natomiast kryć się wszy odzieżowe, których ugryzienie grozi durem plamistym lub riketsjozą.
Warto mieć to na uwadze nie tylko przynosząc nowe ubrania do domu, ale także decydując się na ich przymierzenie w sklepie. Unikajmy zatem przymierzania odzieży na gołe ciało, gdyż wówczas również może dojść do przeniesienia zarazków i różnego rodzaju chorób.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina