Czym są włosy na zapałkę? Ta fenomenalna fryzura powraca. Kiedyś nosiły ją znane gwiazdy, także w Polsce

Wiesz, czym są włosy na zapałkę? Fryzura ta znana jest pod wieloma nazwami. Jednak jej popularność na nowo powraca. Już kilka lat temu jej fenomen odkryły takie gwiazdy jak Miley Cyrus czy Cara Delevingne a w Polsce Monika Brodka.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Co jakiś czas możemy zaobserwować nawracające trendy modowe czy urodowe. Dziś skupimy się jednak na włosach. Włosy na zapałkę to jeden z ostatnich hitów wśród kobiet. Choć znana jest też pod określeniami takimi jak fryzura na jeżyka czy na żołnierza zamierzenie jest to samo. Bardzo krótkie włosy podkreślające urodę.

Zobacz wideo Jak zapleść włosy bez gumki?

Fryzura na zapałkę damska. Jak wygląda i czym jest?

Coraz więcej kobiet na świecie, a także w Polsce decyduje się na włosy na zapałkę, choć jest to bardzo odważna propozycja. Prawdopodobnie od kilku lat jesteśmy świadkami zmieniających się kanonów piękna, a kobiety mają już dość patrzenia na wyidealizowane sztuczne piękności z bujnymi lokami. Fryzura ta to bardzo krótko ścięte włosy i nic więcej. Co ważne stosując takie cięcie, pozwalamy bardziej uwidocznić naszą biżuterię czy makijaż. Kobiety bardziej dojrzałe i pewne siebie jak najbardziej powinny zainteresować się tą propozycją. O jej fenomenie już kilka lat temu wiedziały zagraniczne gwiazdy i stawiały na ostrą zmianę wyglądu.

 

Cara Delevingne i jej włosy na zapałkę

W 2017 roku na świecie i w Polsce mogliśmy zobaczyć wielkie szaleństwo z udziałem włosów na zapałkę. Decydowały się na nie także zagraniczne gwiazdy. Cara Delevingne zrobiła to na potrzeby produkcji, w której brała wtedy udział. Film nosi tytuł "Life in a Year" i opowie o 17-latku, który odkrywa, że jego dziewczyna cierpi na śmiertelną chorobę. Trzeba jednak przyznać, że ten rodzaj fryzury zdecydowanie jej pasował.

 

Monika Brodka również miała włosy na zapałkę

Ogolona głowa również może być kobieca, w Polsce udowadniała to Monika Brodka, która słynie ze swojego oryginalnego wizerunku i charyzmatycznej osobowości. Jeszcze w 2017 roku zdecydowała się na bardzo odważny krok i swoje bujne włosy postanowiła zgolić całkowicie na zero. Jak sama przyznawała wtedy w wywiadach:

To był impuls i potrzeba oczyszczenia, bo poczułam, że tego potrzebuję. To najbardziej praktyczna fryzura, jaką w życiu miałam! Nie musisz nosić czepka na basen, nie zwieje ci czapki z głowy. Same plusy
 

Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl,kobieta.gazeta.pl/ukraina

Więcej o: