Po kąpieli miło nie tylko wytrzeć, ale i otulić się miękkim ręcznikiem. Niestety, z czasem w wielu przypadkach stają się twarde, szorstkie i po prostu nieprzyjemne w dotyku. Dlaczego tak się dzieje? Wiele osób popełnia błąd i psuje ich strukturę tuż po zakupie! Wyjaśniamy, jak tego uniknąć.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Przy nieodpowiednim sposobie prania, ręczniki nie tylko mogą stać się twarde, ale i skurczyć się, czy rozciągnąć. Optymalna ciepłota wody to między 40 lub 60. Ostateczna temperatura jest uwarunkowana rodzajem tkaniny i zaleceniami producenta, które są dostępne na metce ręcznika. Większość ręczników wykonanych jest z bawełny, lub szybkoschnących tkanin syntetycznych.
Ręczniki, nawet te zapakowane szczelnie w pudełko lub folię, należy zawsze najpierw uprać, po zakupie. Używanie ich bezpośrednio po tym, jak wrócimy po sklepie, może sprawić, że stracą swój pierwotny wygląd. Ręczniki pakowane do sprzedaży, są bowiem często pokryte specjalnymi produktami chemicznymi, które sprawiają, że wyglądają na puchate, miękkie i zachęcają do użycia. Niestety, w kontakcie z wodą i resztkami mydlin- chemiczna warstwa "wkleja się" w ich strukturę. Stają się zbite i nieprzyjemne w dotyku. Uprzednie wypranie ich, zmyje warstwę chemiczną i sprawi, że będą miękkie.
Dodawanie płynu do płukania, podczas prania ręczników to duży błąd. Mydliny, sztuczne substancje obklejają ręcznik, przez co staje się cięższy i bardziej zbity. Zamiast tego, lepiej dodać do prania odrobinę sody oczyszczonej i octu. Ręczniki "napęcznieją" ale nie wodą. Ich włosie będzie miłe w dotyku i gęste. Aby zabić zapach octu, dodaj kilka kropel naturalnych olejków eterycznych. Gotowe!
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina