Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Pod koniec maja rozpoczęła się 17. edycja "America's Got Talent". Castingi, które obecnie są przeprowadzane, można śledzić m.in. na oficjalnym kanale YouTube show, które subskrybuje już 21,1 mln osób. Ostatnio głośno było o 11-latce z widowni, która jako pierwsza w historii programu otrzymała złoty przycisk. Teraz ponownie Internet aż huczy od występu rodzinnego duetu Bri i Jojo, którzy skradli serca nie tylko widzów, ale i jurorów.
Jojo, czyli Joseph Clarke występował już wcześniej w "America's Got Talent". W 15. sezonie programu wziął udział w show jako członek Resound. Już wtedy za interpretację piosenki "What the World Needs Now Is Love" trio otrzymało owację na stojąco.
W 17. edycji Jojo powrócił na scenę AGT, ale tym razem w duecie z siostrzenicą Bri. Jak przyznał, program nauczył go, aby się nie poddawać. Dziewczynka przyznała, że jest trochę zdenerwowana występem, ale cieszy ją udział w show. Na pytanie co zrobiłaby z główną wygraną, czyli milionem dolarów odpowiedziała:
Moim marzeniem jest, aby wszyscy się uśmiechali, a świat był lepszym miejscem. Co zrobiłabym z milionem dolarów? Pewnie oddałabym go na cele charytatywne
Jojo i Bri zaśpiewali utwór "Ain’t No Mountain High Enough" The Jackson 5, którym oczarowali publiczność. Otrzymali owację na stojąco zarówno od widzów, jak i jury.
Simon Cowell przyznał, że:
Dla mnie to była definicja radości i magii
Stwierdził jednocześnie, że jest to jedno z jego ulubionych przesłuchać w tym roku, jak do tej pory. Howie Mandel dodał natomiast:
Myślę, że cała sala was pokochała. Myślę, że pokochała was cała Ameryka. Najważniejsze jednak, że zostaniecie na długo przez nich zapamiętani.
Jojo i Bri otrzymali cztery razy "TAK", awansując tym samym do kolejnego etapu. Występ rodzinnego duetu na YouTubie w ciągu doby miał ponad 1,2 mln wyświetleń. Obecnie liczba ta wzrosła już do 2,6 mln.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina