Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Przykładanie zimnej łyżeczki czy ogórka do powiek to jeden z najczęściej wykorzystywanych sposobów w walce z cieniami pod oczami. Nie zawsze mamy jednak na to rano czas i wtedy z pomocą przychodzi makijaż. Nie potrzeba natomiast "tony tapety", aby je ukryć. Wystarczy jedynie... róż do policzków.
Jeszcze do niedawna w damskich kosmetyczkach królował bronzer i rozświetlacz. Trend ten powoli jednak zaczyna się zmieniać. Coraz chętniej zaczynamy sięgać w naszym codziennym makijażu także po róż. Jego aplikacja może nam dodać świeżości i dziewczęcego charakteru. Sprawdza się on jednak nie tylko na policzki. Dzięki temu, że możemy go zakupić zarówno w formie pudru, jak i kremu, doskonale może zastąpić nam również cienie do powiek.
Nie można oczywiście pominąć hitowego drapingu. Jest to nic innego jak konturowanie twarzy różem. Efekt jest z pewnością bardziej naturalny niż przy wykorzystaniu bronzera.
Jak się okazuje, róż do policzków jest także doskonałym sposobem na ukrycie cieni pod oczami. Na TikToku powstał nawet hasztag #mixingblushandconcealer, który ma miliony wyświetleń. Ten trik jest banalnie prosty. Wystarczy odrobinę różu w płynie zaaplikować na skórę pod oczami i zblendować go z korektorem przy pomocy pędzelka. Efekt? Możecie zobaczyć poniżej.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina