Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Bezwarunkowy dochód podstawowy to świadczenie, które ma zarówno wielu zwolenników, jak i przeciwników. Wypłacane jest bowiem przez państwo co miesiąc bez konieczności spełniania dodatkowych warunków np. kryterium dochodowego. Zatem informacja, że w Polsce ma zostać przeprowadzony program pilotażowy w formie eksperymentu, ponownie wywołała dyskusję i wzbudziła wielkie emocje.
To właśnie Stowarzyszenie Warmińsko-Mazurskich Gmin Pogranicza planuje przeprowadzenie eksperymentu BDP w Polsce. Miałby on objąć jedynie wybrane gminy na Warmii i Mazurach. Program ma trwać 2 lata, a przez ten czas grupa minimum 5000 mieszkańców (max. 31 tys.) ma otrzymywać co miesiąc 1300 zł.
Podczas eksperymentu naukowcy chcą sprawdzić m.in. czy ludzie przestaną pracować, a może będą bardziej aktywni zawodowo, na co będą wydawać pieniądze, a także czy mieszkańcy zaczną być bardziej aktywni we własnych wspólnotach.
Szczegóły dotyczące planowego eksperymentu w rozmowie z Kacprem Kolibabskim z next.gazeta.pl przedstawił dr Maciej Szlinder, czyli jeden z naukowców odpowiedzialnych za badanie, filozof, ekonomista, autor książki "Bezwarunkowy dochód podstawowy. Rewolucyjna reforma społeczeństwa XXI wieku" oraz członek Krajowego Zarządu Partii Razem. Na pytanie, dlaczego wypłaty miałyby trafić do mieszkańców Warmii i Mazur odpowiedział:
Chodzi konkretnie o 10 gmin pogranicza. Sytuacja jest w nich historycznie wyjątkowo trudna. Są tam jedne z najgorszych wskaźników, czy to ubóstwa, czy bezrobocia i mają problemy z aktywnością gospodarczą. Warto więc sprawdzić, czy BDP może tam pomóc. Oni są też otwarci na odważne rozwiązania, bo wiedzą, że te bardziej tradycyjne nie działają, zawiodły ich. To tereny doświadczone mocno transformacją ustrojową i gospodarczą, są społeczeństwem postpeegierowskim, a kilka lat temu uderzyło w nich też zamknięcie małego ruchu granicznego. BDP może więc zadziałać tam silniej.
Na ten moment największym problemem pozostaje znalezienie finansowania programu. Od tego zależy, czy eksperyment wystartuje i kiedy dokładnie. Jak wskazuje dr Szlinder nad tym aspektem wciąż trwają rozmowy:
Jesteśmy w trakcie rozmów z odpowiednimi podmiotami i mamy wstępne sygnały, że to jest możliwe. Inaczej nie pchalibyśmy projektu dalej.
Eksperymenty z BDP odbywały się już w kilku zakątkach świata. W latach 2011-2012 pieniądze co miesiąc wypłacane były mieszkańcom ośmiu wiosek w Indiach. Zaobserwowano wówczas wiele pozytywnych zmian tj. poprawienie higieny, poziomu zdrowia oraz spadek spożycia alkoholu.
W latach 2017-2018 na taki projekt zdecydowała się również Finlandia. Głównym celem było zbadanie, czy dochód podstawowy będzie stanowił zachętę do wejścia na rynek pracy. O ile eksperyment nie miał znaczącego wpływu na poziom zatrudnienia, to doprowadził do większego zadowolenia z życia i dobrego samopoczucia badanych.
W maju 2021 r. rozpoczął się 3-letni eksperyment w Niemczech. Instytut Badań Ekonomicznych będzie przez ten okres wypłacał 122 osobom 1200 euro.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina