Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Gotowanie na parze to doskonały wybór dla osób, które nie tylko chcą zgubić nadprogramowe kilogramy. Do takich potraw nie musimy dodawać tłuszczu ani soli, ale co najważniejsze taka obróbka termiczna pozwala zachować w daniu więcej witamin niż podczas tradycyjnego gotowania. Nie trzeba jednak od razu kupować w tym celu parowaru. Wystarczy wykorzystać trik z folią aluminiową.
Folia aluminiowa ma dwie strony — błyszczącą i matową. Choć nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, to każda z nich charakteryzuje się innymi właściwościami. Lśniąca strona izoluje ciepło, a matowa je przepuszcza.
Oznacza to, że podczas pieczenia powinniśmy owijać danie błyszczącą stroną do wewnątrz. W ten sposób podtrzymamy wysoką temperaturę potrawy. Natomiast chcąc przedłużyć świeżość przechowywanego produktu, powinniśmy owinąć go do wewnątrz stroną matową. Ograniczymy bowiem wówczas dopływ ciepłej temperatury.
Osoby, które nie mają w domu parowaru, nie muszą rezygnować z przygotowywania potraw na parze. Wystarczy uformować trzy kulki z folii aluminiowej (błyszczącą stroną do wewnątrz) i położyć je na patelni. Następnie wlewamy wodę na patelnię do połowy wysokości kulek i kładziemy na to talerz z potrawą, którą chcemy przygotować np. rybą lub warzywami. Patelnię przykrywamy przykrywą i włączamy palnik. Po ok. 10 minutach wnętrze wypełni się parą.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina