Większość osób wykonuje makijaż przy oknie. Lustro postawione na parapecie znakomicie pokazuje nawet najmniejsze szczegóły cery. W ten sposób świetnie dopasujesz kolor podkładu i idealnie rozprowadzisz puder, a także wykonturujesz twarz. Niestety, ma to też swoje "mroczne" strony.
Interesujesz się modą? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Malowanie się przy oknie i przy lusterku jesienią, czy zimą jest niegroźne. W ten sposób zaoszczędzimy na zapalaniu zbyt wielu lampek, a sam proces malowania zajmie nam mniej czasu. Jest to jednak zły nawyk. To samo malowanie się przy oknie latem może sprawić, że szybko znajdziemy się w niebezpieczeństwie.
Malowanie się przy oknie latem może być bardzo niebezpieczne! Lusterko pozostawione na parapecie w kontakcie ze słońcem bardzo silnie się nagrzewa, a odbijane promienie słoneczne, mogą działać na nie, jak snopy światła w lesie, na pozostawione tam szkło! Jednym słowem- grozi to pożarem. To nie żarty.
Becca Edward to użytkowniczka Facebooka, którą spotkała mrożąca krew w żyłach sytuacja. Pokazała, jak jej lusterko w nasłoneczniony dzień sprawiło, że doszło do podpalenia plastikowej framugi okna! Gdyby nie było jej w mieszkaniu, mogłoby dojść do pożaru, który byłby tragiczny w skutkach. Zdarzenie miało miejsce około 6 rano, kiedy słońce nie powinno świecić tak mocno, jak w południe. Jak widać, nie miało to większego znaczenia, bo i tak doszło do samozapłonu.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina