Aloes wymaga bardzo dokładnej pielęgnacji. Można powiedzieć, że nawet niewielkie zaniedbanie spowoduje to, że roślina uschnie i zmarnieje. Bez obaw, znamy triki, które uchronią aloes przed takim losem. Są z pozoru banalne, a najważniejszy z nich opiera się na podlewaniu.
Najważniejsze jest odpowiednie podlewanie aloesu. Roślina ma w sobie miąższ, który odpowiada w przemyśle kosmetycznym m.in. za nawadnianie skóry, a więc sama musi również być nawodniona. Co ciekawe, wchłania wodę powoli, a więc podlewać należy ją najczęściej raz na tydzień, a najlepiej raz na dwa tygodnie. Przez ten czas warto dokładnie sprawdzać, czy z rośliną nie dzieje się nic złego.
Jeśli aloes otrzyma za mało wody, lub za dużo słońca- uschnie w bardzo szybkim czasie, dlatego ważne, aby codziennie doglądać tej rośliny. Aloes bardzo dobrze czuje się w miejscach oświetlonych. Lubi ciepło, niestraszne mu nasłonecznienie. Latem trzeba jednak najbardziej na niego uważać, silne promienie mogą wysuszyć liście. Warto pamiętać też o lekkim podłożu np. z ziemi torfowej z piaskiem.
Aloes może mieć wiele zastosowań, przede wszystkim w przemyśle kosmetycznym. Aloesowy miąższ nawilża skórę, wytwarzane z niego olejki łagodzą podrażnienia i mogą wygładzać skórę. Rozcięte liście aloesu można przykładać na oparzenia słoneczne, a sok z aloesu pić podczas redukcji masy ciała.
Kobieta.gazeta.pl jest dla Was i to dla Was cały czas piszemy na różne tematy. Nie oznacza to jednak, że Ukraina schodzi na dalszy plan. To cały czas bieżąca i bardzo istotna kwestia. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie tutaj: wiadomości.gazeta.pl, kobieta.gazeta.pl/ukraina