Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
W katastrofie zginęło 88 osób. Na warszawskim Okęciu na mamę czekała Natalia wraz z tatą – Jarosławem Kukulskim.
W tym zamieszaniu, wśród płaczących ludzi nie rozumiałam, co się stało
- opowiadała już dorosła Kukulska, wówczas 4-letnia dziewczynka.
Natalia Kukulska nie pamięta wiele z tego dnia.
Pamiętam, jak babcia wyrwała mi z rąk bukiet frezji i rzuciła je na ziemię. Pamiętam karetki pogotowia, które reanimowały rodziny, rozlewał się alkohol podawany na uspokojenie
- wspominała artystka w rozmowie z "Galą".
Nie wiedziała, co się stało, nie rozumiała sytuacji. Nikt nie wytłumaczył jej, co się wydarzyło, nie pomógł zrozumieć sytuacji. Choć minęło wiele lat, wciąż doskonale pamięta, jak wyglądała mama.
Choć nie wiem, czy moja pamięć opiera się o zdjęcia i wspomnienia innych, czy o realne wspomnienie - zastanawiałam się. Na pewno przypominam sobie, jak wzięłam lokówkę mamy do ręki i oparzyłam się nią, bo była gorąca. Albo jak mama niechcący mnie zadrapała paznokciami, a wiem, że nosiła bardzo długie
- mówiła w rozmowie z "Vivą".
Anna Jantar i jej przedwczesna, tragiczna śmierć poruszyła wszystkich. Powstało wiele biografii artystki. Marcin Wilk w książce „Tyle słońca" pisał:
Gdy miała 13 lat, marzyła o zachodnich kosmetykach. Kiedy miała 17, o tym, żeby poznać faceta z dobrą furą, bo z takim by chętnie uciekała z domu, w którym coraz mniej jej się podobało. A potem, gdy miała 20 lat, marzyła o tym, żeby być na scenie, u boku Jarka Kukulskiego, występować przed największą publicznością. Kiedy to się spełniło, kiedy "Tyle słońca w całym mieście" okazało się hitem, a Jarek był u boku, marzyła, żeby robić coś ciekawszego niż śpiewać słodkie piosenki.
Jarosław Kukulski był, obok Natalii, najważniejszą osobą w jej życiu. Choć po śmierci Jantar mówiło się o romansie artystki, rodzina zaprzeczała. W biografii gwiazdy opublikowano list, w którym kompozytor zapewniał Annę Jantar o swojej miłości.
Kocham Cię całym sercem i możesz liczyć na mnie w każdej sytuacji, a czy Ty odczytasz moją spowiedź jako słabość, czy też jako miłość, której trzeba pomóc, to zależy tylko od Ciebie. Szczęście nasze, Anusiu, zależy tylko od nas samych. By jednak to było możliwe, musimy tego chcieć obydwoje. Całuję Cię mocno, Twój Jarek" - napisał. "PS. List taki do Ciebie jest jedynym i ostatnim. Gdybym musiał go pisać po raz wtóry, będziesz musiała chyba dokończyć go sama
- pisał do Jantar Kukulski.