Pełne kontrastów, kolorów i niespodzianek Maroko. Wybraliśmy najciekawsze miejsca i atrakcje, które przyciągają turystów z całego świata

Trudno się nie zgodzić, że Maroko wpada w oko. Jest to idealne miejsce na zwiedzanie oraz wypoczynek. Od tętniącego życiem Marakeszu po klimatyczną najsłynniejszą wioskę surferską - Taghazout. W Maroku poczujesz orientalny klimat, a zarazem odpoczniesz na piaszczystej plaży, podziwiając zachód słońca nad Oceanem Atlantyckim. Wybraliśmy najciekawsze miejsca, które warto zobaczyć.

Maroko kusi intensywnymi kolorami, wyrazistymi smakami, zachwycającymi zabytkami, pięknym krajobrazem i wspaniałymi plażami oraz licznymi sposobami na aktywny wypoczynek. Z roku na rok przyciąga coraz więcej turystów z całego świata. Bez wątpienia z wakacji w tym kraju przywieziesz masę wspomnień i przepięknych zdjęć - pełno tu obłędnych kolorów i światła. Nie bez powodu Maroko nazywane jest krainą jak z baśni. Sprawdź, jakie miejsca skradły nasze serca.

Perła Marrakeszu, czyli Ogród Majorelle

Marrakesz, zwany także "Czerwonym Miastem" jest trzecim co do wielkości miastem Maroka, leży na zachodzie, u podnóża Atlasu Wysokiego. To właśnie tutaj zwiedzisz jeden z najpiękniejszych ogrodów świata, a zarazem wizytówkę Maroka - Ogród Majorelle.

Liczne fontanny, bujna roślinność, żywe kolory oraz architektura przyciągają turystów, którzy tłumnie stoją w kolejce, by zwiedzić hipnotyzujący niebiesko-żółty ogród. To właśnie kolor błękitny, zwany po francusku le bleu Majorelle, jest najbardziej charakterystycznym elementem Ogrodu. Do dziś kolor ten zdobi tradycyjne domy w Maroku.

Jardin MajorelleJardin Majorelle Shutterstock / Alexander_Magnum

W 1966 roku, podczas swojej pierwszej wizyty w Maroku, Yves Saint Laurent odwiedził Ogród Majorelle i zakochał się od pierwszego wejrzenia. Miejsce stało się drugim domem francuskiego projektanta, a także twórczą oazą, w której spędzał czas ze swoim partnerem Pierrem Bergé.

Od 2017 roku wielbiciele twórczości Yves Saint Laurent mogą ją podziwiać w Muzeum YSL, które sąsiaduje z Ogrodem Majorelle. Atrakcja zdecydowanie obowiązkowa dla miłośników mody oraz architektury.

Targowisko z duszą, czyli marokański souk

Souk to targowisko, jest częścią medyny (starego miasta), gdzie znajduje się większość sklepów. Na souku można kupić ręcznie robioną ceramikę, przepiękne dywany, wyroby skórzane, złote lampy, świeże owoce, pachnące zioła, czy płynne złoto Maroka, czyli olej arganowy. Tutaj znajdzie się dosłownie wszystko. Od kolorów i zapachów można dostać zawrotu głowy. To właśnie na soukach toczy się lokalne życie, gdzie można delektować się orientem. Turyści z całego świata przylatują, by kupić oryginalne berberyjskie dywany oraz ceramikę.

Warto pamiętać, że nieodłącznym elementem zakupów w Maroku jest targowanie się. Marokańczycy opanowali tę sztukę do perfekcji. Jeśli zaczniemy już negocjować cenę interesującego nas produktu ze sprzedawcą, powinniśmy go kupić. Takie panują tutaj zwyczaje. Polecamy spróbować sztuki targowania na souku, to doskonałe doświadczenie i poznanie lokalnego zwyczaju.

Souk w MarrakeszuSouk w Marrakeszu Shutterstock / Maurizio De Mattei

Jak marokański souk, to Plac Dżami al-Fana w Marrakeszu

To największy plac w Marakeszu położony w starym mieście, który od 2001 roku znajduje się liście światowego dziedzictwa UNESCO. Nazwa Dżami al-Fana (Jemma El Fna) oznacza "Zgromadzenie Umarłych", które nawiązywać ma do egzekucji, jakie odbywały się tutaj do XIX wieku. Nie wiadomo, jak dokładnie powstał plac.

Atmosfera na placu zmienia się w ciągu dnia - za dnia można kupić przyprawy, zrobić sobie tatuaż z henny, posłuchać bębniarzy, czy napić się świeżo wyciskanego soku pomarańczowego. Z kolei wieczorem targ przypomina uliczny teatr. Głośna muzyka, kuglarze, bębniarze, zaklinacze węży, samozwańczy dentyści. Co wieczór odbywa się targ gastronomiczny, gdzie można spróbować najpopularniejszych marokańskich potraw.

Plac Dżami al-Fana w MarrakeszuPlac Dżami al-Fana w Marrakeszu Shutterstock / Matej Kastelic

Marokańskie riady

Tradycyjnie, riad to dom miejski bez okien na zewnątrz oraz na ulicę, ale z przepięknym wewnętrznym dziedzińcem, w którym zazwyczaj znajdują się palmy oraz fontanny. Są kameralne, zazwyczaj mają dwa piętra, z tarasem widokowym. Wnętrza riadów są bardzo klimatyczne i zaprojektowane z myślą o każdym detalu - kolorowe berberyjskie dywany, piękne zdobione poduszki, zachwycające ceramiczne płytki oraz dużo zieleni.

RiadRiad Archiwum prywatne / NK

Obecnie marokańskie riady służą jako hotele oraz restauracje. Podczas długiego zwiedzania, zwłaszcza w sezonie letnim warto wejść do riadu, aby się zrelaksować i na chwilę wyciszyć od zgiełku miasta. To miejsce idealne do odpoczynku.

RiadRiad Archiwum prywante / NK

Marokański ulubieniec filmowców, czyli kasba Ajt Bin Haddu

Ajt Bin Haddu, położona jest pomiędzy Marrakaszem a Warzazatem i jest tylko częściowo zamieszkała. To jedna z najpopularniejszych kasb, czyli ufortyfikowana wioska. W 1987 roku została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Osada znajduje się na zboczu wzgórza, które porośnięte jest palmowym gajem. Na pewno wielu z was kojarzy Ajt Bin Haddu z filmów. W końcu to ulubiona sceneria filmowców, to właśnie tutaj był kręcony m.in.: "Gladiator", "Asterix i Obelix", a także "Królestwo Niebieskie". Nic dziwnego, że została nazwana afrykańskim Hollywood. Warto wspiąć się na sam szczyt kasby, ponieważ widok zapiera dech w piersiach.

Ajt Bin HadduAjt Bin Haddu Archiwum prywatne / NK

Ajt Bin HadduAjt Bin Haddu Archiwum prywante / NK

Kozy na drzewach

W drodze z Marrakeszu do nadmorskiego miasteczka Essaouira tuż przy drodze na drzewach arganowych siedzą kozy. Ten nietypowy widok przyciąga uwagę turystów. Dlaczego kozy wchodzą na drzewa? Odpowiedź jest prosta - po owoce, które dojrzewają w czerwcu, a wyglądem przypominają oliwki. Są one głównym składnikiem pożywienia marokańskich kóz, które wchodzą nawet na wysokość 10 metrów, żeby zjeść owoce.

Często opiekun kóz częstuje owocami, którymi można je nakarmić i pozwala zrobić zdjęcie, pogłaskać je, a nawet wziąć na ręce. Sam również chętnie zapozuje do zdjęć. Warto pamiętać, by za taką atrakcję zapłacić.

Kozy na drzewach w MarokuKozy na drzewach w Maroku Archiwum prywatne / NK

Surfejski raj - Taghazout

Taghazout to mała wioska rybacka, do której przyjeżdżają surferzy z całego świata, by na luzie popływać na desce. To miejsce z cudownym klimatem i urokiem, idealne dla amatorów sportów wodnych oraz osób szukających spokojnej destynacji. Wioska położna jest na wzgórzu, obok szerokiej, przepięknej plaży nad Atlantykiem. Lokalny klimat, wąskie uliczki, biało-niebieska architektura przyciąga tu turystów. W restauracjach można delektować się świeżymi krewetkami oraz kalmarami. Taghazout znajduje się blisko Agadiru, zaledwie 25 minut drogi.

TaghazoutTaghazout Archiwum prywatne / NK

Turkusowa woda w Agadirze

Agadir urzeka krajobrazem, kolorami, szeroką, przepiękną plażą oraz turkusową wodą. Położony jest około 3 godzin drogi od Essaouriy i jedynie około 25 minut od Taghazout. Ma ponad 350 słonecznych dni w roku oraz międzynarodowe lotnisko, co sprawia, że jest popularnym miejscem wśród urlopowiczów. Plaża ma ponad 10 kilometrów długości i jest w kształcie półksiężyca, co dodaje uroku. W mieście jest mnóstwo lokalnych restauracji, kawiarni oraz klubów. Agadir słynie z przemysłu rybnego, dlatego warto wybrać się na świeżą rybę oraz owoce morza. Z kolei wieczór można spędzić na plaży, spacerując brzegiem oceanu, by podziwiać zachód słońca lub w jednej z knajpek znajdujących się przy promenadzie, by posłuchać orientalnej muzyki i zjeść marokański tażin.

AgadirAgadir Archiwum prywante / NK

Jedno z najpiękniejszych marokańskich miast - Essaouira

Essaouira położona jest w zachodniej części Maroka, na wybrzeżu Oceanu Atlantyckiego. Jest to typowo marokańskie miasto, uznawane za jedno z najpiękniejszych. I trudno się z tym nie zgodzić. Wąskie uliczki, port rybacki z niebieskimi kutrami, małe sklepiki z lokalnymi pamiątkami. Do tego urzekająca medyna i zachowane XVIII mury obronne. Panuje tutaj dużo spokojniejsza atmosfera niż w Marrakeszu. W latach 60 Essaouira była miejscem uwielbianym przez hipisów, a na plaży koncertował Jimmi Hendrix. W wiosce można również spróbować marokańskiego rytuału łaźniowego, czyli hammamu, który polega na oczyszczeniu ciała oraz zrelaksowaniu się. Jest to niewątpliwie zupełnie inny zabieg niż w europejskim spa, ale niesamowicie przyjemnym po całodniowym zwiedzaniu.

EssaouiraEssaouira Archiwum prywatne / NK

Więcej o: