Więcej podobnych tematów znajdziesz na Gazeta.pl
Zastanawialiście się kiedyś, dlaczego ciemne ubrania czasem po praniu nieprzyjemnie pachną? Nie jest to kwestia proszku do prania czy płynu do płukania. Nie pomoże też wietrzenie na balkonie czy w ogródku. Odpowiedź na to pytanie zna Agnieszka Witkowska, architekt porządku, która gościła w programie Dzień dobry TVN.
Okazuje się, że ciemna odzież niezwykle często jest przez producentów barwiona czarną henną i/lub chinoliną. Te dwa składniki w połączeniu z detergentami, których używamy do prania, zaczynają wydzielać nieprzyjemny zapach.
Składniki te mają sprawiać, że ubrania dłużej będą czarne, a barwnik szybko się nie wypłucze. Piorąc z użyciem proszku i płynu, dodając ich za dużo, bo przecież jak koszulki zaczynają brzydko pachnieć, wsypujemy i wlewamy więcej, to w efekcie jeszcze bardziej konserwujemy oba te składniki. Wchodzą ze sobą w reakcje i zaczynają się psuć w tkaninie. Stąd bierze się ten nieprzyjemny zapach
- wyjaśniła Agnieszka Witkowska, architekt porządku.
Jest jednak kilka sposobów, aby uniknąć takiego zapachu. Jest też rada, jak pozbyć się takiego uporczywego zapachu, jeśli już się on pojawił.
Warto prać w temperaturze 30 stopni C, czyli niższej, niż zwykle jest zalecane na metce. Należy też dodawać odpowiednią ilość proszku, bo tak naprawdę mało kto czyta na opakowaniach, ile proszku i płynu należy dodać do prania na odpowiednią wagę wsadu. A to ma znaczenie. Często dodajemy za dużo detergentów. To, co będzie najbardziej skuteczne, to już na etapie zakupów wybierać odzież, która będzie z certyfikowanej bawełny, bo wtedy jest duża szansa, że te barwniki nie zostały użyte, więc nie ma sztucznej henny. Takie ubrania nie są najtańsze, ale są lepszej jakości i będziemy je dłużej nosić
- tłumaczy Agnieszka Witkowska i dodaje:
Jest sposób, który można zastosować w przypadku wszystkich ubrań lub tkanin, które nie pachną dobrze. Należy wymoczyć je w occie. Wlewamy wodę do wanny lub do miski i dolewamy pół szklanki octu. Dzięki takiej kąpieli wypłukują się pozostałości proszku i płynu. To też świetny patent na ręczniki - materiał zaczyna twardnieć, bo proszek i płyn obklejają włókna. Dzięki octowej płukance ręczniki będą bardziej miękkie i odświeżone. Nie trzeba się obawiać, że ocet wybieli tkaninę, bo w takiej ilości będzie bezpieczny i nic się nie stanie. Następnie po płukance można wyprać ubrania czy ręczniki w pralce, nawet bez użycia detergentów.