Stylistka paznokci otwarcie mówi, co brzydzi ją w klientkach. "To nie brud, to ziemia"

Jedna ze stylistek paznokci postanowiła zabrać głos na TikToku i opowiedziała o tym, co brzydzi ją w klientkach. Na nagraniu wymieniła kilka zachowań, które według niej są brakiem szacunku do jej pracy.

Konto "studiogingernails" to prawdziwa kopalnia wiedzy dla wszystkich miłośniczek stylizacji paznokci. Prowadząca pokazuje, jak wygląda jej praca od kulis. Teraz postanowiła zabrać głos w dość kontrowersyjnej sprawie. TikTokerka na nagraniu wymienia zachowania klientek, które są najbardziej obrzydliwe. Co się do nich zalicza? 

Zobacz wideo Paznokcie w kolorze wina i złota krok po kroku

"Tu to mielone mam, bo wczoraj obiad robiłam" 

Nie da się ukryć, że o higienę osobistą powinien każdy z nas dbać. Mycie rąk powinno być na porządku dziennym. Okazuje się jednak, że niektóre z kobiet zupełnie o tym zapominają. Mając długie paznokcie, powinniśmy przykładać szczególną uwagę do tego, by pod paznokciami nie znajdowały się żadne resztki jedzenia czy ziemi. Dlaczego? Głównym powodem powinno być nasze zdrowie, bo może mieć to swoje poważne konsekwencje, takie jak np., choroby skóry czy właśnie paznokci.

Na nagraniu słyszmy, co niektóre klientki "przynoszą" pod paznokciami do salonu kosmetycznego. 

Pani się nie przejmuje, to nie brud, to ziemia. Bo na działce byłam. […] A tu? Tu to mielone mam, bo wczoraj obiad robiłam. Także jakby mi pani mogła wydłubać...

- cytuje klientki prowadząca profil na TikToku "studiogingernails".

Okazuje się, że niektóre z klientek mają brud pod paznokciami, który ma nawet kilka dni. Co jeszcze można tam znaleźć? Awokado, pomidory czy nawet kupkę dziecka. Stylistka stwierdziła, że najbardziej oburzające w tym wszystkim jest to, że kobiety uważają, że usuwanie ich brudu spod paznokci jest wręcz obowiązek stylistek paznokci. Na koniec zapytała: - "Czy wy, jak idziecie do ginekologa, to prosicie go, żeby was tam umył na dole, czy już czyste przychodzicie? "

Zdania internautek są podzielone 

Jak to zwykle w tak kontrowersyjnych sprawach bywa, zdania internautek są podzielone. Część z nich twierdzi, że przed wizytą u kosmetyczki szorują swoje paznokcie tak, by przypadkiem nic pod nimi nie było, żeby nie spalić się ze wstydu. 

Ja szorująca paznokcie w proszku do prania, żeby sobie wsi nie zrobić. 
Ja jak idę, to przed jeszcze szoruje paznokcie, a i tak boję się, że coś będzie.

- komentują. 

Inne twierdzą, że czasami nie jesteśmy w stanie samodzielnie wszystkiego wyczyścić. 

Jako florystka zawsze mam zajechane od pracy, i liczę na ogarnięcie przez stylistkę. Nie wszystko da się domyć ręcznie....
Niestety, jak pracuje się w ziemi, to czasami wejdzie tak w paznokcie, np. pod hybrydę, że naprawdę nie da się tego doczyścić w domu bez spiłowania.

- dodają. 

A wy co o tym myślicie? 

Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.

Więcej o: