W ostatnich dniach głośno zrobiło się o pustych półkach w sklepach Biedronka. Na Twitterze zaczęły pojawiać się zdjęcia, na których widać, że cukier stał się niemal towarem luksusowym, a na pewno trudno dostępnym.
Jak informuje portal Business Insider, z najnowszej analizy "Indeksu cen w sklepach detalicznych" autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych, okazuje się, że to właśnie ceny cukru w ostatnim czasie windują do góry najbardziej. Jest to nawet o 41,4 proc. rok do roku. Obecnie za 1 kg musimy zapłacić od około 4 do nawet 7 zł, choć jeszcze w 2015 roku jego cena nie przekraczała 2 zł.
Przewodniczący komisji rolnictwa i rozwoju wsi poseł Robert Telus przekonywał jednak ostatnio, że nie należy obawiać się braków cukru na rynku:
- W magazynach spółek państwowych cukru jest wystarczająco. To, co się dzieje w supermarketach, jest spowodowane fake newsami. Ludzie rzucili się więc do sklepów i wykupili zapasy.
Mimo to zakup cukru w ostatnim czasie w sklepach Biedronka jest niemałym wyzwaniem.
W związku z tym od 20 lipca został wprowadzony limit - 10 kg cukru na jeden paragon. Jak poinformował Marcin Hadaj, menedżer ds. komunikacji korporacyjnej:
- W celu zapewnienia dostępności naszych klientów do jednego z podstawowych produktów, jakim jest cukier, zdecydowaliśmy się wprowadzić od 20 lipca 2022 roku limit sprzedaży tego produktu (...). Na podstawie analizy paragonów można stwierdzić, że nabywcami są przedsiębiorcy, a nie gospodarstwa domowe. To najlepszy dowód atrakcyjności ceny cukru w sieci Biedronka — od 3,49 zł za kg w obecnej ofercie — jednak naszym celem jest zapewnienie jak największej dostępności tego produktu dla wszystkich klientów.