Ola Jordan jest prawdziwą gwiazdą w Wielkiej Brytanii. To właśnie tam udało jej się zdobyć kryształową kulę w "Tańcu z gwiazdami". To zwycięstwo otworzyło jej drzwi nie tylko do tamtejszego świata show-biznesu, ale również tego naszego rodzimego. Kilka lat temu Ola Jordan była jedną z jurorek polskiej edycji tanecznego show. Jednak jej neutralność nie przypadła do gustu polskim telewidzom. Ponownie głośno zrobiło się o niej gdy otwarcie przyznała, że od lat bezskutecznie stara się o dziecko. Jednak w 2020 roku na świecie pojawiła się jej córeczka Elli.
Tancerka zdecydowała się opublikować w sieci zdjęcie bez retuszu, na którym pokazuje, jak obecnie wygląda jej ciało.
Nie zamierzałam publikować tego zdjęcia, ale zdecydowałam się na to, ponieważ jestem przerażona i rozczarowana sobą. Mam nadzieję, że zamieszczenie go zmotywuje mnie to do zrobienia czegoś z tym. Nasz przyjaciel zrobił je wczoraj nad basenem.
- napisała.
Okazuje się, że po zobaczeniu zdjęcia gwiazda przeżyła prawdziwy szok. - "(...) Wiemy, że nie jesteśmy w swojej najlepszej formie, ale tak się dzieje, gdy przestajesz tańczyć przez wiele godzin w ciągu dnia i masz dziecko (...). Myślę, że muszę darować sobie jedzenie lodów przez jakiś czas" - dodała.
Na koniec dodała:
Pary, które jedzą razem, zostają razem.
Odbiór tego zdjęcia w sieci chyba przeszedł najśmielsze oczekiwania tancerki. Pod postem na Instagramie posypały się dziesiątki komplementujących Olę komentarzy. - "Oboje wyglądacie absolutnie perfekcyjnie", "Kocham cię za to, że opublikowałaś to zdjęcie. Wyglądacie pięknie", "Wyglądacie na szczęśliwych i to jest najważniejsze" - pisali.
Myślicie, że Ola Jordan powinna się tak przejmować swoją sylwetką?
Wasze historie i opinie są dla nas ważne. Czekamy na Wasze listy i komentarze. Piszcie do nas na adres: kobieta@agora.pl. Najciekawsze listy opublikujemy.